piątek, 11 września 2015

Od Zayn'a do Mavis

Dlaczego ona tak nie chce mojej pomocy? Może nie ma do mnie zaufania? Chciałbym jej bezpośrednio powiedzieć,że mi można ufać...
-No schodzisz?-spytałem z uśmiechem.
-Zeszłam-odparła,stojąc obok mnie.
-Gdzie idziemy?
-A gdzie chcesz?-mówiła Mavis,strzepując z siebie liście.
-Nie wiem...może...a chyba z tego co wiem jest jeszcze jedno miejsce...
Mavis popatrzyła na mnie oczami wielkimi jak zegary.
-Aleja Zakochanych,czyż nie?-spytałem spokojnie.
-Al,aleja?Czy aby na pewno?
-Oj,chodź. Chcę tylko zobaczyć jak wygląda! To nic-,,na razie"pomyślałem-nie znaczy-zaśmiałem się.
-Niech Ci będzie-westchnęła.
I pobiegliśmy w stronę Alei.
Byliśmy na miejscu. Wszędzie kwitły drzewa wiśni,wydzielając przepiękny zapach...
Wziąłem głęboki wdech...
-Co Ty wyrabiasz?-spytała Mavis lekko drwiącym głosem.
-Jeszcze nigdy nic tak nie pachniało...
Popatrzyła na mnie jak na kosmitę. Tak-mam wrażliwą duszę...
-Może i tak?
-Chodź siadaj-poklepałem ławkę,na której siedziałem. Ona niechętnie usiadła,wogóle na mnie nie patrząc.

Mavis? Zaufaj mi xd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT