czwartek, 24 września 2015

Od Zuko do Ashity

Lekko się uśmiechnąłem, a Wadera szturchnęła mnie w bok.
- A to za co, przecież nawet nic nie powiedziałem?
- Ja już znam ten twój uśmieszek, ty ciągle myślisz tylko o jednym...
Objąłem ją lekko, a uśmiech nie schodził mi z pyska.
- Skąd wiedziałaś? - zapytałem.
- Znam cię lepiej, niż myślisz... zawsze kiedy mówię w twojej obecności o innym Basiorze, robisz się zazdrosny, pomimo tego, że nie chcesz mi tego pokazywać, zawsze kiedy się do ciebie przytulam lekko się trzęsiesz, a gdy się boisz, lub denerwujesz, zaczynasz grzebać łapą w ziemi... - Ashita cicho się zaśmiała.
Byłem bardzo zaskoczony, nie wiedziałem co mam powiedzieć...
- Chętnie dowiedziałabym się jeszcze czegoś więcej o tobie... - Wadera objęła mnie i pocałowała.
Przymknąłem oczy, jeszcze nigdy nie było mi tak dobrze, jak z Ashitą. Kiedyś, gdy byłem szczeniakiem ojciec opowiadał mi o tym, jak poznał moją matkę, od razu wiedział, że to ta jedyna...
- Ash, pamiętasz jak wtedy, powiedziałaś, że się we mnie zakochałaś? - spytałem, patrząc Waderze w oczy.
- Jak mogłabym to zapomnieć, długo zbierałam się, na to aby ci to wyznać... - szepnęła Wadera.
- To, uznałem, że to odpowiedni moment na to, aby cię o coś zapytać... Czy, czy... chciałabyś być moją partnerką?
Czułem się podobnie, jak przy wyznaniu Ashicie mojej miłości. Serce waliło mi jak szalone, a łapy zaczęły mi się trząść.






















<< W końcu, się odważyłem... no i co dalej? ❤ >>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT