wtorek, 22 września 2015

Od Toshiro do Amber

Odwzajemniłem spojrzenie Amber, a na moim pyszczku zagościł szeroki uśmiech.
- Ale gdybyś chciała- szepnąłem, nachylając się do ucha wadery- to mogę cię w jakieś straszne miejsce zaprowadzić. Na pewno nie pozwoliłbym, by coś ci się stało- wypiąłem dumnie dość wątłą pierś, a wilczyca parsknęła śmiechem.
- Nie wątpię- odparła.- Jednak póki co wolałabym pozostać w jakiś spokojnych terenach.
Westchnąłem cicho, nadal szczerząc kły.
- Trudno. Przygodę można przeżyć wszędzie. To co, może teraz pójdziemy nad Mizu no Yume? To taka nasza rzeka, płynie niedaleko.
- Chętnie!
Ruszyliśmy naprzód. Po kilku minutach byliśmy już na miejscu. Podszedłem do wody, nachylając się tuż nad jej powierzchnią. Musnąłem językiem taflę rzeki, gasząc pragnienie, a Amber uczyniła to samo. Po chwili wziąłem głęboki oddech.
- Jeśli wsłuchasz się w szept rzeki, możesz usłyszeć jak jej duchy przemawiają do ciebie. Chciałabyś spróbować?
- Pewnie!
Moja towarzyszka pochyliła się tuż nad wodą, niemal stykając się nosem z jej powierzchnią. Sam uczyniłem podobnie. Jednak po kilku minutach oboje wstaliśmy, zrezygnowani.
- To co- zaproponowałem.- Teraz kierunek na Wodospad Mizu?
Amber skinęła łbem i zacząłem biec, łapiąc wilczycę za łapę. Ta, zaskoczona, prawie się przewróciła, jednak po chwili gnała razem ze mną. Puściłem jej kończynę, rozpoczynając slalom między drzewami. Jednak droga przebiegła dość szybko i już po chwili byliśmy na miejscu. Podszedłem do jeziorka.
- A czy wiesz- rozpocząłem- że jeśli pochylisz się nad tą wodą, to może zobaczysz tam skarb?
- Naprawdę?
- Jak najbardziej- pokiwałem łbem.
Wadera ugięła łapy, kładąc się na ziemi i uważnie patrząc na powierzchnię cieczy. Ja zaś zakradłem się do niej od tyłu i popchnąłem ją do wody. Amber po chwili wynurzyła się, parskając.
- Coś ty zrobił?!- krzyknęła.
Uśmiechnąłem się szeroko.
- Tak dla rozluźnienia atmosfery. Zwyczaj ten nabyłem od pewnego basiora z naszej watahy- w mojej głowie pojawił się obraz wilka uwielbiającego ,,moczyć" wadery.- Juhu!
Mówiąc to, wziąłem rozpęd, skacząc do wody. Zacząłem ochlapywać towarzyszkę, śmiejąc się wniebogłosy.
<Amber? xd>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT