piątek, 25 września 2015

Od Ashity do Zuko

Spojrzałam na basiora z niedowierzaniem. Jego pytanie było niespodziewane, bez jakichkolwiek zapowiedzi. Mimo to, nie miałam żadnych wątpliwości, jak chcę na nie odpowiedzieć.
- Według wilczego prawa- rozpoczęłam- partnerami mogą być tylko wilki o tym samym stanowisku w hierarchii.
- Rozumiem- Zuko opuścił łeb, ale na jego pyszczku dostrzegłam lekki uśmiech.
- Jednak jak zapewne wiesz- skoczyłam na basiora, przewracając go- my nie zawsze się do niego stosujemy.
- No więc..?
- Kocham cię, Zuko. Zostanę twoją partnerką- wyszczerzyłam kły.- A teraz... Łap mnie!- machnęłam ogonem, wyskoczyłam z objęć basiora i zaczęłam biec przed siebie.
- Ash! To nie fair!
Wilk zaczął mnie gonić. Po kilku minutach leżeliśmy już na ziemi, śmiejąc się wniebogłosy. Przytuliłam mocno basiora i położyłam się na jego brzuchu, niedaleko szyi.
- Miałeś wtedy rację- mruknęłam.
- Kiedy?
- Pamiętasz jak mówiłam, że chciałabym, aby taka jedna szczęśliwa chwila trwała wiecznie?
- Oczywiście, że tak- Zuko lekko dotknął mnie nosem, a ja pocałowałam go lekko w policzek.
- Ty odpowiedziałeś, że wtedy nie byłoby miejsca dla wielu innych, wspaniałych momentów...
Rozmawialiśmy tak jeszcze kilka godzin. Nawet nie zauważyłam, kiedy nadeszła noc. Nagle niebo przecięła spadająca gwiazda.
- Pomyślałaś życzenie?- zapytał mój towarzysz.
- Mam już wszystko, czegokolwiek bym nie zapragnęła. Ale poprosiłam o- zniżyłam lekko głos, nachylając się do ucha Zuko- mnóstwo szczeniaków.
- Doprawdy? A ile konkretnie?- zainteresował się.
- Nie mam pojęcia. A ty czego sobie zażyczyłeś?
<Zuko?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT