piątek, 18 września 2015

Od Zuko do Ashity

- Może, na dzisiaj dość już przygód? Wracajmy do domu - odparłem lekko uśmiechając się do Ashity.
Wadera spojrzała na mnie, a z jej oczu pociekły łzy.
- Co się stało? Płaczesz przeze mnie? - zapytałem, wpatrując się w Ashitę.
- To wszystko moja wina, ciągle sprawiam same problemy... - wyszeptała Wadera.
- Co? Co, ty wygadujesz? - mocno przytuliłem się do niej.
- Pamiętasz, jak w tej jaskini omal nie zginąłeś? I czyja to była wina? Moja..., a dlaczego straciłam pamięć? Także, z mojej winy...
- To wszystko co mówisz, jest jedną wielką nieprawdą. Przecież w jaskini to ja, sam chciałem przeszukać jej korytarze. Gdybym nie był taki ciekawski, to nic by mi się nie stało. A co do utraty pamięci, skąd mieliśmy wiedzieć, że w Alei Zakochanych, czeka na nas jakieś niebezpieczeństwo? W tym miejscu, ja raczej liczył bym na co innego... - odrzekłem.
Na pyszczku Ashity zagościł uśmiech.
- Oj, a ty, tylko o jednym - Wadera pocałowała mnie w policzek i mocno przytuliła.
-Obiecaj mi, że już więcej nie będziesz płakać - szeroko się uśmiechnąłem.
- Postaram się, ale obiecać nie mogę, czasami to ode mnie nie zależy... - odparła Ashita.
Cicho się zaśmiałem, po czym złapałem Ash za brzuch i lekko popchnąłem.
- Co to ma znaczyć? - krzyknęła Wadera, próbując mi się wyrwać.
- Póki mi tego nie obiecasz, będę zmuszony przejść dalej.
- Obiecuje! - nerwowo odpowiedziała Ashita.
Ja lekko się uśmiechnąłem i puściłem ją.
- Następnym razem, za takie coś będę zmuszona użyć moich zawiniątek! - Ashita głośno się zaśmiała.
- Następnym razem, posłuchasz swojego Zukusia.
- Mojego? Phi... - Wadera odwróciła się ode mnie.
Chyba, byłem za bardzo pewny siebie. No tak, każdy ma swoje plusy, i minusy. Akurat dla Ashi, to co dla mnie plusem, wydaje jej się minusem.

<< Uh, przepraszam, że tak długo czekałaś, i co tam dalej się stanie^ ? >>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT