Gdy w końcu dotarłyśmy na miejsce ujrzałyśmy przepiękny wodospad Mizu.
Po wyrazie pyszczka Ivey widać było, że była pod wielkim wrażeniem
widząc coś tak pięknego. Uśmiechnęłam się do niej i opowiedziałam jej
trochę o tym miejscu. Słuchała mnie uważnie jednak przerwałam w połowie
kiedy ujrzałam Ashitę. Była w dobrym humorze bo z jej pyszczka nie
schodził wielki uśmiech. Była taka sama jak zawsze, a jednak coś było
inaczej. Podbiegłam do niej i od razu zaczęłam:
- Witaj Ashito, chyba znalazłam kolejnego wilka chętnego do dołączenia do naszej watahy. Przedstawiam ci Ivey.
Ashita odpowiedziała mi uśmiechem i podeszła do wadery:
- Nie stresuj się tak, musisz się wyluzować. – powiedziała spokojnie
Ivey cały czas w nerwach, po poznaniu nowego wilka odpowiedziała:
- N..Nie wszystko jest ok chyba. Miło mi cię poznać Ashito. – Odpowiedziała już trochę bardziej spokojna.
- Cieszę się, że postanowiłaś dołączyć do naszej watahy witamy cię z
wielką radością. Amico może miałabyś ochotę oprowadzić Ivey po naszych
terenach? Sama z chęcią bym to zrobiła, ale mam teraz mnóstwo rzeczy na
głowie. – powiedziała troszkę zakłopotana.
- Oczywiście z wielką chęcią. – powiedziałam i pokiwałam głową porozumiewawczo.
Ashita w mgnieniu oka zniknęła w krzakach, a mnie zastanawiało o co może
chodzić. Podeszłam do Ivey która spuściła z siebie powietrze i
zapytałam.
- I co aż tak źle było?
- Nie było naprawdę w porządku – powiedziała ucieszona wadera.
Po tych słowach ruszyłyśmy w głąb Stardust Forest podziwiając tereny watahy.
<Ivey co chciałabyś zobaczyć jako pierwsze? ^^>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz