środa, 23 września 2015

Od Ashity do Amici i Zuko

- Cyklopi!- krzyknęłam razem z basiorem.
Rzeczywiście, stado ogromnych potworów- konkretnie sześciu osobników, co w ich rodzaju było niespotykane- zmierzało w naszym kierunku, najwyraźniej w pogodni za obiadem, jakim miały być zapewne ranne pegazy. Teraz na deser doszły im jeszcze trzy wilki.
- Amica! Zuko!- krzyknęłam, przybierając pozycję bojową.- Zabierzcie pegazy w bezpieczne miejsce, niech jedno z was uda się potem do medyka.
- A ty?
- Ja ich zatrzymam- mruknęłam z uśmiechem.- Zaraz do was dołączę- pocałowałam lekko basiora w policzek, po czym stanęłam przed potworami, zaś moi towarzysze jęli brać skrzydlate konie, zabierając je w bezpieczne miejsce. Nie było to łatwe zadanie, bo stworzenia swoje ważyły.
- Cienista Siatka!- krzyknęłam, wcześniej tworząc swojego klona.
Zaklęcie rzucone z siłą pomnożoną przez dwa dało lepszy efekt. Cyklopi utknęli w więzieniu. Na ich nogach użyłam zaś Krystalizacji. Śpiewałam też Kołysankę, chcąc przynajmniej odrobinę otumanić potwory. Kiedy te zaczęły się sennie kiwać, związałam całą grupę za pomocą Kryształowego Łańcucha, który na monstrualnych cielskach stworów wyglądał jak cienki sznurek. Nie miałam czasu na zabicie ich. Poza tym, sama raczej miałabym z tym spore trudności, oczywiście, o ile dałabym radę... Szybko pobiegłam w kierunku ostatniego rannego pegaza. Schwytałam go w Cienistą Siatkę i nakazałam jej lewitować w powietrzu. Robiłam to rzadko, bo zużywało mnóstwo energii, ale co poradzić. Kiedy dotarłam do obozowiska Amici i Zuko, dostrzegłam stadko koni oraz tylko jednego wilka. Najwyraźniej drugi pobiegł po medyka.
- Jak wrażenia?- zapytałam, podchodząc.
W tym samym momencie z oddali rozległ się ryk rozleźnionych cyklopów.
< Amica? Zuko?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT