wtorek, 29 września 2015

Od Alice do Macka

Rano poszłam latać. No mam skrzydła,a coraz rzadziej z nich korzystam!
Poleciałam na pierwszą,lepszą polankę. Wszystko było dobrze dopóki...
Zauważyłam jakiegoś wilka. Rozglądał się we wszystkie strony. Było to dosyć dziwne. Chciałam sprawdzić co to za wilk. Może nie jestem strażniczką,ale zawsze lepiej jest wiedzieć,nie?
Był to rzeczywiście wilk,a tak właściwie wyglądał mi na basiora. Miał czarno-fioletową sierść i białą na łapach. I kolczyk w prawym uchu.
-Stój!-krzyknęłam wyskakując przed niego.
Basior patrzył na mnie jak na kosmitkę. Zmierzył mnie wzrokiem od stóp do głów.
-Zależy dla kogo...-prychnął.
-Do jakiej należysz watahy?-wyprężyłam się.
-Porannych Gwiazd,a Ty?-spytał siadając.
-Tak samo...-też usiadłam-jak się nazywasz?
-Mack-podał mi łapę-a ta wadera przede mną?
-Alice. Pozwalam ci mówić na mnie Allie-uśmiechnęłam się.
Fajnie,że do sfory dołączają nowe wilki : )

Mack? Witam w watasze :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT