poniedziałek, 28 września 2015

Od Alice CD Vincenta

Obudziłam się około południa w mojej jaskini...
Obok mnie siedział Vincent.
-A Ty? Co tu porabiasz,przyjacielu?-rzekłam powstrzymując łzy.
-Czuwam.
-Co?
-Muszę Cię pilnować...-rzekł stanowczo basior.
,,Musisz?"pomyślałam.
-Nie musisz,wiesz?-uśmiechnęłam się.
-Jestem Ci to winien.
-Co?!-wstałam.
-Nie wiem jak mam Ci dziękować,Alice...
Zarumieniłam się.
-Nie musisz mi dziękować,Vin. Każdy by tak zrobił...
-Nie. Nie każdy. Dziękuję.
-Nie dziękuj! Po prostu szanuję czyjeś życie...
Popatrzyła na mnie z wyrzutem.
-Muszę Ci się jakoś odwdzięczyć...
-Nie! Nie,nie,nie,nie,nie! Nie musisz! Słyszysz?!Nie musisz! NIE!-uparłam się.
Vincent nabrał powietrza,jakby chciał przeprowadzić długi monolog,przekonujący do swojej racji...

Vincent? Brakus Wenus Totalus...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT