Imię: Sinsay
*Przezwisko/ ksywka: Sin, Say... Jakkolwiek ją nazwiesz, byle miało coś
wspólnego z jej pełnym imieniem. Nie lubi, gdy się ją obraża, ale i tak
mało ją to obchodzi.
Motto: Don't look back. You're not going that way.
Wiek: 2,5 lat
Płeć: wadera
Charakter: Każdy jest inny, prawda? Powtarzają nam, że nie ma dwóch
identycznych osobowości, wszyscy jesteśmy wyjątkowi. W pewnym sensie to
prawda, a Sinsay wierzy w to całym sercem, i nie tylko w to. Stara się
nawet w najnormalniejszym, szarym osobniku odnaleźć coś ,,limitowanego",
nigdy też nikogo nie osądza po pierwszym spotkaniu. Uważa, że aby
wyrobić sobie o kimś zdanie należy go poznać.
Zazwyczaj ma w sobie pokłady pozytywnej energii, nawet, gdy sytuacja
jest beznadziejna. Wyniosła to z domu, nauczył jej tego tata - idź przez
życie z uśmiechem na pysku, nie patrz w tył, bo to nie tą drogą
podążasz. Mimo tego, iż kieruje się tymi słowami, uwielbia wspominać te
miesiące szczenięctwa, które uważa za najlepszy okres życia.
To typ marzycielki, ciągle trzyma łeb wśród chmur... A raczej gwiazd.
Rzadko spotkasz ją przed osiemnastą, chyba, że jest zima - wtedy hula
całymi dniami. Jest samotniczką, co nie znaczy, że nie przyjaciół i nie
chce ich mieć. Uwielbia spędzać czas z małą grupką naprawdę zaufanych
wilków, a jej zaufanie nie łatwo zdobyć! Chociaż zawsze przyjaźnie
nastawiona, to nie lubi dopuszczać kogoś bliżej siebie. Cała młodość (bo
teraz jest stara, youp) spędzona na totalnym odludziu dają o sobie
znać, niestety.
Czy ma poczucie humoru? Oczywiście! Trochę sarkastyczne, ale można się z
nią pośmiać. Sprawia wrażenie spokojnej, miłej i lekko nieśmiałej
osobowości, ale tak nie jest. Znaczy to z tą ,,miłą i spokojną" jest
prawdą, ale Sins nieśmiała? No chyba nie. Ostrożna - owszem, ale w życiu
nie nieśmiała!
Bardzo samodzielna, szybko się uczy i prawie nigdy się nie poddaje. Dąży
do celu, chociaż uważa, że nie można tego robić idąc ,,po trupach".
Lubi: Sins od zawsze uwielbiała oglądać z ojcem zachody i wschody
słońca, oraz gwiazdy. Niebo w ogóle i każdy jego szczegół... O tak,
Sinsay bardzo interesuje się wszystkim, co związane z tym przecudnym
zjawiskiem natury. Najprzyjemniejszym, co kończyło te
wieczorno-nocno-poranne wycieczki było oczywiście śniadanie, na które
składały się naleśniki z leśnymi owocami i miodem. Poza tym kocha wręcz
zimę. Biały puch, tak wygodny a przy tym wilgotny i zimny, idealny do
tarzania się; dłuższe noce, a krótsze dni, co pozwalało na dłuższą
obserwację nieboskłonu. Jedyne, czego nie lubiła nigdy w tej porze roku
to brak owoców, uniemożliwiający zajadanie się naleśnikami.
Nie lubi: Nigdy nie lubiła upałów, najczęściej je przesypiała, wychodząc
z jaskini dopiero, gdy robiło się chłodniej. Mimo swojej całej sympatii
względem lata wręcz nienawidziła komarów! Te małe, wkurzające ją co noc
insekty sprawiały, że jej funkcjonowanie stało się uciążliwe. Po jakimś
czasie nauczyła się żyć z nimi, chociaż nadal nie znalazła na nie
skutecznego sposobu. Niemal od dnia jej narodzin lgnęły do waderki jak
muchy do miodu. Skoro już o miodzie i muchach mówimy, to i te robale
zapracowały sobie na jej antypatię. W ogóle, gdyby mogła, to wybiłaby
wszystkie insekty świata, zostawiając tylko te potrzebne - jak, np.,
pszczoły.
Boi się: Say ma dwie fobie - lęk wysokości i klaustrofobię. Wręcz
panicznie boi się ciasnych przestrzeni, z pierwszą fobią jest podobnie.
Ma tak od dziecka i nikt nie potrafi wytłumaczyć, dlaczego.
Aparycja: Drobna wadera kroczy dumnie przez las, co jakiś czas
zarzucając swoją długą grzywką, nonszalancko opadającą jej na jedno oko,
zakrywając je, co jednak nie przeszkadza Sinsay - i tak na nie nie
widzi. Światło odbija się od koralików, wplecionych w ową grzywę i
idealnie pasujących do jej neonowoniebieskich pazurów i poduszek na
łapach.
Zawadiacki błysk w oku i takiż uśmieszek na pysku bezbłędnie mówi ci, że
ona łatwo sobą nie da pomiatać. Dopiero, gdy ona przechodzi obok
dostrzegasz, że do połowy jej łap oraz grzbiet pokrywają ciemniejsze
rewiry sierści. Macha ci przed nosem długim, zakończonym pędzlem ogonem i
słyszysz tylko krótki, perlisty śmiech.
Jedynie jej długie uszy, również z pędzelkami, zwrócone w twoją stronę świadczą o jej zainteresowaniu twoją osobą.
Hierarchia: zwykły członek
Profesja: Zwiadowca
Żywioł: Śnieg
Moce:
- Włada śniegiem, czyli
~Może tworzyć z niego różne kształty i władać nimi.
Umiejętności: Dzięki swojej małej wadze i drobnym rozmiarom może osiągać
całkiem niezłą prędkość oraz poruszać się bardzo cicho. Wysoko skacze i
ogólnie jest bardzo zwinna.
Od szczeniaka interesuje się sztuką i amatorsko zajmuje się malowaniem, co, jej skromnym zdaniem, wychodzi jej nie najgorzej.
Historia: Dawno, dawno temu... No dobrze, tak ze dwa lata temu na świat
przyszła mała Sinsay oraz jej dwóch braci, którzy, niestety, nie
przeżyli. Oni i ich matka. To było jakieś zakażenie, a jako, iż
mieszkali na kompletnym odludziu nigdzie blisko nie było medyka. Sin
przeżyła, ponieważ była najstarsza i najsilniejsza. Jej tata Jappeulepe
co dziennie wychodził z siebie, by zapewnić córce dobrobyt, dzięki czemu
nie głodowała. Szybko nauczyła się samodzielnie zdobywać pożywienie,
mimo to długo siedziała na ogonie ojca, którego bardzo kochała. Dopiero
jego śmierć pchnęła ją do działania.
Wyruszyła w długą, monotonną podróż, trwającą pół roku. Nie było jej
łatwo znaleźć watahę, gdyż... Wygodnie żyło jej się w samotności. Mimo
tego w końcu wpadła na pewną przemiłą (może trochę stukniętą) waderę,
która niemal siłą zaciągnęła ją do alfy swojej watahy. Ot, cała
historia!
Rodzina: Miała jedynie ojca, Jappeulepe (w skrócie Japs).
Zauroczenie: Samotny strzelec, nie szuka i nie chce.
Partner/ Partnerka: Nie szuka, nie chce, ale jak coś - przyjmie.
Potomstwo: Nope.
Patron: Yuki,
*Talizman: Koraliki, powplatane we włosy.
Próbka głosu: Skyrim: The Dragonborn Comes - Female Cover by Malukah
Towarzysz: brak
*Cel: Chce żyć w spokoju, doskonalić swoje umiejętności i móc spotykać się z przyjaciółmi.
*Inne zdjęcia:
Mała Sin:
*Dodatkowe informacje: Jest ślepa na jedno oko, zazwyczaj zarywa je
grzywką, bo uważa, że ,,Tak jej ładnie, a nie czyni jej to żadnej
różnicy".
Przedmioty: Biedą wieje, i powieje jeszcze przez jakiś czas.
Statystyki: 50
Siła: 3 Zwinność 7 Siła magiczna: 5 Wytrzymałość: 3 Szybkość: 17 Inteligencja: 15
ZK (Złote Krążki):14
Pochwały: Hehehe. Nikt mnie nie chwalił...
Ostrzeżenia: 1
Poziom: Zero.
Właściciel: Sleepy Hollow
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz