Położyłam uszy. Za dużo gadam! Nie mogę mu teraz powiedzieć, że go
śledziłam. To by było co najmniej....dziwne. Uznałby, że jestem jakąś
wariatką, albo gorzej, że on to mój ,,senpai". A tak nie jest. Zaśmiałam
się zbita z tropu przestępując z łapy na łapę.
- Bo widzisz....wydaje się jakbyś nigdy się z nią nie
rozstawał...emituje ciepło. Sam rozumiesz, takie ciepło jakie emituje
żywe stworzenie. Hehe- zakręciłam z niewyraźnym uśmiechem. Myst tylko
uniósł brew niedowierzająco.
- No dobrze, niech ci będzie- poszedł na kompromis lecz widziałam w jego
oczach coś co nie dawało mi spokoju. Westchnęłam i zagubiłam się we
własnych myślach. Co teraz? Zaczęłam szukać jakiegoś tematu i wnet
przypomniałam sobie jego słowa.
- Powiedziałeś coś o PRZYGODZIE?- zaszczebiotałam szczęśliwa tak, że
basior aż podskoczył. Nie dziwię się, przez dłuższą chwile panowała
cisza.
- T-tak...oczywiście jeżeli jesteś gotowa na niebezpieczeństwo-
powiedział akcentując ostatnie słowo, co sprawiło mu mnie wrażenie
odtrącenia i niechęci do mojej osoby.
-Oh, jeżeli nie chcesz to wiesz, mogę iść sobie i zostawić cię samego-
mruknęłam pod nosem. Mystogan spojrzał na mnie swymi błyszczącymi
oczami. Poczułam, że jemu chyba też zrobiło się trochę głupio.
- Wiesz, możesz iść. Nie zabraniam ci- wyjaśnił i usiadł. Chyba liczył
na to, że zapowiada się dłuższa pogadanka. Niestety, taka nie jestem. W
jednej chwili podskoczyłam uradowana i okrążyłam basiora. Zawyłam
szczęśliwa i przysunęłam pysk do basiora.
- To na co czekamy? W drogę!- krzyknęłam i pobiegłam w las. Zatrzymałam
się i wyjrzałam na Mystogana. Siedział i patrzył się na mnie jak wryty.
Przekręciłam łeb, może byłam zbyt wybuchowa, ale wilk odtrącił me obawy.
Wstał głośno wzdychając i powolnie wlekł się w moją stronę.
Wyszczerzyłam pysk w uśmiech i zawróciłam z nów w gąszcz drzew. Mystogan
dołączył do mnie kilka chwil potem.
- Gdzie się kierujemy?- zapytałam. Wydawało się, że zbyt męczę basiora, jednak teraz miałam to gdzieś. Idę na przygodę!
<<Myst? przepraszam, brak weny ;-; no i cię nie znam dokładnie XD>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz