wtorek, 25 sierpnia 2015

Od Klair do Toshiro

Weszliśmy do jednego z korytarzy. Przed nami jeszcze daleka droga...
- Hej Tosiek, ustań tu proszę- powiedziałam wskazując miejsce.obok mnie.
- Dobra... Po co?
- Przekonasz się - mruknęłam. Gdy tylko basior ustał obok, jednym ruchem wskoczyłam mu na grzbiet. Byl wyraźnie zzaskoczony.
- Co ty wyrabiasz !?- krzyknął.
- Ej! Trzeba się poświęcać! Jeśli chcesz stąd wyjść to mi zaufaj...- odkrzyknęłam spoglądając z wysoka na labirynt. Każdy z tych tuneli był "zamknięty". Zmartwiłam się.
- Co tam widzisz?- spytał.
- Na pewno nie widzę wyjścia - odparłam.
- To trzeba poszukać tajemnego przejścia!- powiedział wesoło.
- Co!?
W jednej chwili Toshiro tupnął w ziemię, a pod nami załamała się ziemia. Wpadliśmy do tunelu przez który zjeżdżaliśmy w dół i dół i dół. W końcu wpadliśmy do jakieś groty. Najpierw spadł Tosh, a ja na niego. Ustałam i pomogłam wstać mojemu towarzyszowi. Obejrzałam dziwne miejsce. Ziemia się zatrzęsła. Podeszłam do Toshiro mówiąc:
- Tosh boję się. Co jeśli to smok! Lub gryf!

<Toshiro? Co tam jest?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT