niedziela, 30 sierpnia 2015

Od Klair do Toshiro :3

Stwór odwrócił się w moim kierunku. Powiedział:
- A ty czego sobie życzysz?
- Ja?- powtórzyłam wskazując łapą na siebie. - Ja nie chcę niczego. - Dodałam uśmiechnięta uroczo.
- Em?- szepnął Tosh. - Serio?- dodał nieco głośniej.
- Naprawdę?- wtrącił stwór.
- Tak, ja mam wszystko - ponownie się uśmiechnęłam.
- Z tego co wiem - zaczął "lew" - Twoja rodzina nie żyje. wszyscy twoi przyjaciele i bliscy też...
- Tak, to prawda... Jednak już się z tym pogodziłam. Fakt... Tęsknię za nimi ale w nowej watasze mam nowych przyjaciół, a z odrobiną szczęścia sama kiedyś założę rodzinę. - skończyłam.
- Hmm. Zgoda ale wiec, że możesz na nas liczyć. - Odparł. - Teraz możecie wracać do watahy.
- Tyle, że nie wiemy którędy- wtrącił mój towarzysz.
- Powiem tylko; "Nie rozdzielajcie się".- mruknął.
Kiwnęłam głową na znak zrozumienia. Tosh pogonił mnie i za chwilę byliśmy w drodze.

<Toshiro?? Zdziwiony moją odpowiedzią?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT