piątek, 28 sierpnia 2015

Od Toshiro do Klair

Rozejrzałem się po pomieszczeniu. Razem z Klair spadliśmy do sporej groty. Szukałem wyjścia z niej, aż w końcu dostrzegłem spory otwór, a dalej biegł długi korytarz. Nie mogłem dostrzec jego końca, ponieważ skąpany był w mroku.
- Nie ma się czego bać- mruknąłem do wadery, szturchając ją w bok.- Zobacz, tam...
Nagle z ciemnego otworu wyłoniła się tajemnicza sylwetka. Postać miała dość spore rozmiary. Przypominała trochę człowieka, ale z jej pleców wyrastały ogromne cosie, które mogły być skrzydłami. Tajemnicza osoba szybko szła w naszym kierunku, a Klar zacisnęła łapy na mojej sierści. Spojrzałem w jej stronę- wpatrywała się w otwór korytarza z przerażeniem, które zaczęło się udzielać i mi. Odetchnąłem głęboko, próbując się opanować.
- Kim jesteś?- krzyknąłem.
- Waszym przyjacielem- odparł osobnik, wyłaniając się z cienia.
< Klair?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT