- To gdzie chcesz iść ? - Mój głos przerwał dość długą i głuchą ciszę tak,że Basior wzdrygnął się lekko
- Nie wiem - Odparł znudzonym głosem - Macie tu jakieś szczególne miejsca ?
- Hmm jest ich tu wiele - Zaczęłam niepewnie - Ale ja bardzo lubię Wodospad Mizu
- Skoro lubisz to miejsce to chodźmy - Odpowiedział entuzjastycznie,uśmiechając się
Wyprzedziłam Sebastiana prowadząc go w odpowiednim kierunku.Niebo było przyozdobione niewielkimi,kłębiastymi obłoczkami.Wiał lekki wiatr który przyjemnie czochrał moje futro.Powietrze nie było już to samo.Chłodniejsze i rześkie.Było czuć jak zmienia się pora roku,lato ustępuje miejsca jesieni.Westchnęłam cicho wpatrując się przed siebie.Wszędzie panowała głucha cisza,którą przerywał jedynie wiatr,szumiący w koronach drzew.Przemilczałam prawie całą drogę,jedynie pod koniec wędrówki Sebastian rozkręcił rozmowę i nieco się ożywiłam.Gdy zbliżyliśmy się do wodospadu na tyle,że było słychać szum wody,krzyknęłam wesoło
- To już tutaj ! - Zerwałam się do biegu,a Seba ruszył za mną
Już po chwili staliśmy przed wodospadem.
- Ładnie,prawda ? - Zapytałam przyglądając się wodzie
< Seba ^^ ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz