piątek, 28 sierpnia 2015

Od Sebastiana c.d Marry

Nie za bardzo wiedziałem gdzie idę, ale coś prowadziło moje serce przed siebie dlatego posłuchałem je. Przez cały czas prowadziłem z waderą, ożywioną rozmowę rozmawialiśmy trochę o pogodzie o członkach watahy i zasadach jakie tu panują. Po dość krótkim czasie drzewa wokół nas przybrały różowe liście. W powietrzu roznosił się piękny zapach kwiatów. Spojrzałem na wadere, po chwili zamyślony podeszłe do drzewa i zerwałem mały pęczek różowych kwiatów, z tego co się orientowałam były to drzewa wiśni. Podeszłem do wadery i wplątałem w jej błękitne włosy kwiaty które zerwałem. Odeszłam parę kroków do tyłu by przyjrzeć się rezultatowi przyjrzałem się oniemiały na Marry, która spojrzała zakłopotana w bok i wymruczała pod nosem:
-Dlaczego się tak we mnie intensywnie wpatrujesz?- Uśmiechnąłem się głupkowato i odpowiedziałem tak jak uważałem:
-Bo wyglądasz bardzo ładnie- Wadera nic nie odpowiedziała i ruszyła dalej, byłem ciekawy co to za miejsce dlatego zapytałem moją towarzyszkę:
-Co to za miejsce?
-Ale zakochanych. To tu przychodzą zakochane w sobie wilki.
-Brzmi ciekawie. –Po tej krótkiej rozmowie zapadła między nami cisza. Ruszyliśmy dalej zwiedzać tereny watahy.


(Gdzie się teraz wybierzemy Marry ? ^)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT