poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Od Mystogana CD.Yasux

Wadera wpatrywała się we mnie z wyniosłym wyrazem twarzy z nutką uśmiechu. Wyszedł bym na a-społeczniaka, a że nie była typem wilka, który mnie bardzo denerwuje, pomyślałem w pierwszej sekundzie, że jakoś jej odpowiem. Taa, w pierwszej sekundzie. Powiał wtedy chłodny wiatr, jakby grozy trochę oddając mi pewności siebie.
- Zimno...- przysłoniłem twarz chustą wdychając głęboko.
- Jesteś zimny, czy coo?- chyba traciła do mnie cierpliwość, chyba, że tylko udawała takie uradowanie i śmiech.
- Nie mam co tu mówić o sobie... Sądzę, że ma to sensu. Równie dobrze bym mógł ci powiedzieć, że jestem jakimś uciekinierem z innej watahy, który ma pewne długi na koncie - z tego pytania można się spodziewać wszystkiego. Tak naprawdę, to jestem... Podróżnikiem...- wyszeptałem ostatnie słowo, chyba niemożliwe byłoby, by Yx to usłyszała.
- Uuu, podróżnik! Ile miejsc zwiedziłeś?- nie wiem skąd ale jadła kolejną truskawkę.
- Wyrażę trochę skąpstwa - wszystkie - uśmiechnąłem się lekko, ale nie wiem czy to można nazwać ''uśmiechem'', patrząc w oddali na horyzont.
- Wszystkiee? Zabierz mnie kiedyś do tych miejsc! A tak szczególniej, myślałam, że już przynajmniej raz będziesz rozmawiał ze mną bez twojej ozdoby na ryjku - powiedziała zwyczajnym tonem oraz wykręciła głowę w drugą stronę.
- Jeśli tylko masz odwagę podjąć się wszystkiego, by wyruszyć ze mną w podróż... - przekalkulowałem sobie w głowie słowa wadery. Zawsze zanim coś powiem muszę się głęboko zastanowić co mówię, jak tego nie zrobię mówię w innym języku o jakiś pierdołach.
- CHWILA, skąd wiesz, że ciągle noszę na twarzy moją chustę?- przekręciłem energicznie łeb i spojrzałem na waderę zaskoczonym wzrokiem.
<Yasux? XD Ale jaja xD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT