poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Profil wilka- Mavis

 http://pre01.deviantart.net/8247/th/pre/f/2014/173/9/b/our_father_by_feartheliving27-d7nk4cf.png
Imię: Mavis {cz. Mejwis}
*Przezwisko/ksywka: Niektórzy mówią na nią Mavi, ale jest mało osób, którym na to pozwala. Ksywka Mav - pojawia się o wiele częściej.
Motto: "Problemem nie jest problem. Problemem jest Twoje nastawienie do problemu"
Wiek: Nigdy nie liczyła swojego wieku, ponieważ uważa, że jeśli liczy się wiek, to szybciej się umiera.
Płeć: wadera
Charakter: Mavis to skomplikowany organizm. Na pewno jest bardzo niezależna, tak, to na pewno. Ceni sobie brak czułości i opiekuńczości. Nie lubi się przywiązywać, ale to nie znaczy, że jest nieprzyjacielska. Ona po prostu nie lubi rozstań, które czasem przychodzą po długiej, trwałej przyjaźni - zastanówmy się, czy lubimy pożegnania? Więc macie idealny przykład tego, że Mav nie jest chamska. Z pewnością Mavi lubi robić wszystko sama - ale czy to znaczy, że jest samodzielna? Chyba nie do końca. W niektórych rzeczach trzeba jej pomóc, ale w innych to ona pomoże. Przechodzimy tutaj gładko do jej następnej cechy, czyli chęci niesienia pomocy, czytaj; jest pomocna. Trzeba przyznać, że Mavis niezbyt lubi porządek - woli trzymać się ściśle ustalonych reguł pod tytułem: bałagan jest potrzebny do przeżycia. Chyba się z nią zgadzam. Ale co tam ja, ona się tutaj liczy. Zatem Mav nie należy do osobników pokroju "jestem najlepsza i inni nie zasługują, żebym z nimi rozmawiała". Nie, nie i jeszcze raz nie! Nie ma w Mavis nic bardziej mylnego! Bardzo chętnie zdobywa przyjaciół, ale nie tak *yhm, yhm!* "Cześć, mam na imię tak i tak, chcesz być moim przyjacielem?". Przepraszam bardzo, tak to sobie kompanów zdobywają dzieci! Mavi woli rozmowy i poznanie charakteru wilka, z którym chce się zaprzyjaźnić. Ale wracając do przyjacielskości - wyklucza ona automatycznie w Mav agresję i wrogość do nowo poznawanych osób, więc nie bójcie się do niej zagadać! A skoro mowa o gadaniu: lepiej wybierzcie nudny temat do rozmowy z Mav, bo jak podsuniecie jakiś ciekawy, to jesteście żywymi trupami: będzie gadać i gadać i gadać ile tylko się da, a mogę Wam przysiądź, że będzie nawijać w kółko o tym samym. Nie znaczy to bynajmniej, że jest nierozgarnięta. Gdy chce może bardzo szczegółowo omawiać różne warianty, sama potrafi zapędzić rozmowę na ciekawe tory oraz z łatwością posługuje się językiem włoskim... co? Nie ważne. Mavis to mądra, inteligentna wadera, która mimo swojego młodego wieku i lekkiego roztrzepania szczegółowo obmyśli plan, wykorzysta swoje umiejętności i łatwo przyswoi nową wiedzę, którą łowi oczami i uszami. Znaczy to również, że jest dość pojętna. No tak. Mav to ambitne i zdolne paskudztwo, które nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć cel - czytajmy: jest bardzo uparta. Ale nie można zapomnieć o kreatywności - każdy jest kreatywny na swój własny sposób i Mavi taki sposobik ma. Posiada również asa w rękawie, mianowicie - jest zdecydowana. Co to oznacza? Oznacza to nie mniej nie więcej, że jeśli podejmie decyzję to nie będzie jej żałować i nie będzie chciała jej zmienić. Czyni ją to również rozważną, bo żeby być zdecydowanym, trzeba podejmować rozważne decyzje, których rzeczywiście nie trzeba później żałować. No fajnie, ale co z innymi cechami? Czy jest coś, co czyni Mav tak charakterystyczną jaką jest? Powiem szczerze, że jest mnóstwo takich cech. Weźmy na przykład wyobraźnię. U Mav prawdziwy świat, a świat wyobraźni jest oddzielony naprawdę cienką nitką. Ale nie znaczy to jednak, że jest nieodpowiedzialna. W żadnym wypadku! Jeśli jej zaufasz, to możesz powierzyć jej każde zadanie! Taak... Mavis jest także miła, wesoła i zabawna - kiedy chce, to sypie żartami jak z rękawa. Zazwyczaj prowadząc z nią rozmowę, można albo zostać pozytywnie zaskoczonym jej uprzejmością, albo zostać tym już zanudzonym. Czasami Mav ma gorsze dni - chyba jak każdy. Chodzi wtedy przybita, zdarza jej się być opryskliwą. Ale nie znaczy to, że traci lojalność i honorowość, którymi odznacza się na co dzień - no chyba nie! Jeśli chce się mieć przyjaciół, to trzeba być z nimi na dobre i na złe. Mavis taka jest. Nie szykujcie się jednak do końca charakteru - jeszcze go nawet nie widać! Przed nami ścieżka wojownika - waleczność i odwaga. Jeśli ktoś Wam coś zrobił, to czy nie chcecie się zemścić? Nawet jeśli nie, to myślę, że w obronie własnej każde z Was walczy zaciekle. Mav również. Nie cofa się przed żadnym podjętym wyzwaniem - tak robią tchórze. A ona tchórzem nie jest. Zmieniamy kurs i kierujemy się ku cechom mniej znanym, ale jednak ważnym. Przykładem jest bystrość i obiektywność. Zacznę od omawiania obiektywności - jest to inaczej sprawiedliwość, a zatem umiejętność przydzielenia pochwał i nagan. Mavi jest sprawiedliwa, nawet jeśli jej ocena może kogoś skrzywdzić. Znaczy to także, że jest szczera. Wróćmy jednak do bystrości - zdarzyło się Wam kiedyś, że zauważyliście coś, czego inni nie widzieli (nie mówimy o wyobraźni)? No więc właśnie. To przydatna cecha, którą powinien móc pochwalić się każdy szanujący siebie wilk. No dobra. Czy punktualność i skromność to dobre cechy? Raczej tak. Może nie zawsze, ale Mav je posiada. Ceni sobie także spryt. Jest to praktycznie niezbędna cecha i myślę, że nawet jeśli w małych ilościach, to każdy ją posiada. Dobrze jest także dysponować cierpliwością. Bardzo się ona przydaje. Ale czy uczciwość? Chyba nie zawsze się przyda, ale Mav się nią odznacza. Jest to "dzielenie po połowie", jak to mówi mój kolega. Całkowicie się z nim zgadzam. Co jest przeciwieństwem agresji? Łagodność, no właśnie! Macie kolejną cechę Mav. Jednak cechą, którą cenię ja, jest śmiałość (sama się nią nie charakteryzuję). I takową cechę posiada Mavi. Pomysłowość również się tutaj wciśnie. Biorąc pod uwagę fakt, że Mavis jest lekko stuknięta, możemy wywnioskować, że jest wyluzowana. Jest także żądna przygód - długo w miejscu nie usiedzi. Ceni sobie przyjaźń i jest wyrozumiała. Jeśli chodzi o basiory... nie jest romantyczna. Ciężko zdobyć jej serce, ale jeśli już tak się stanie, to nie ma czego żałować. Bardzo ciężko jest również jej zaimponować. Pamięta o swoich długach i zawsze je spłaca. Jest także oddana w stosunku do przyjaciół i rodziny - skoczy za nimi w ogień. Podsumowując - Mavis to optymistyczna, patrząca na świat przez różowe okulary, towarzyska i dowcipna wadera, która ma swoje zasady.
Lubi: Mavi lubi wszystko. Kocha szum wiatru, szept liści, trzaskanie wiekowych pni drzew w lasach, trzaskanie gałązek, ciche kroki na ściółce leśnej, śpiew ptaków... jest tak wielką optymistką, że wszystko co ją otacza ją cieszy.
Nie lubi: Jest bardzo mało rzeczy, których Mav nie lubi. Muszę jednak szczerze przyznać, że nienawidzi pająków, przez pewien niemiły w skutkach incydent...
Boi się: Panicznie boi się odrzucenia, wykluczenia i braku tolerancji.
Aparycja: Futro Mavis jest beżowe - przywodzi na myśl kawę z mlekiem. Łapy i czubki uszu są trochę ciemniejsze, a wnętrze uszu, brzuch i szyja są jaśniejsze. Jest dość wysoka i ma odpowiednią masę mięśniową. Sierść jest średniej długości, przyjemna w dotyku i puszysta. Łapy posiadają duże, czarne pazury. Ogon mieści się w normie długości. Nos jest czarny, a za prawym uchem wyrastają jej dwa pióra - jedno czarne, a drugie białe w czarne plamki. Najdziwniejsze są oczy Mavis - całkowicie złote, pozbawione źrenic.  Na jej pysku znajdują się trzy brązowe blizny; dwie nieopodal nosa, a jedna tuż pod lewym okiem.
Hierarchia: Beta
Profesja: Śpiewaczka & DJ
Żywioł: Fantazja, Ogień, Ciało
 Moce:
*Imaginatio* - Jest to główna moc Mavis, z łaciny tłumaczona na "Fantazja". Wystarczy, że Mavis użyje siły wyobraźni i narysuje na gładkiej powierzchni jakiś kształt, np. zwierzę. Używając siły woli sprawi, że ten kształt ożyje/stanie się tym. Nie jest to wyczerpująca moc, ale nie pozwala ona na wykorzystywanie narysowanych przedmiotów/zwierząt do złych celów. Aktywuje się tylko wtedy, kiedy Mav ma dobry humor. Przestaje działać, kiedy Mavi zaczyna się smucić.
*Exatio* - Bardzo fajna moc, która jednak potrzebuje dużej ilości energii. Dzięki niej, Mavis może spełnić czyjeś marzenie. Trwa ono jednak tylko przez godzinę, ani sekundy dłużej. Jeśli więc ktoś chce mieć, np. nadzwyczajną umiejętność wspinania się, to ją dostaje na godzinę.
*Revertetur* - dzięki temu Mavi potrafi stworzyć świetliste postacie, które kiedyś były bliskie wilkowi, na którym używa mocy. Muszą one jednak być zmarłe. Nie wymaga to wielkich pokładów energii. Czasem te zjawy mogą pomóc temu, któremu były bliskie. Nie zastąpią jednak nigdy prawdziwych, żywych bliskich. Są sztuczne i bardzo nieszczęśliwe w naszym świecie, więc Mavis rzadko używa tej mocy. Po pół godzinie, postacie same znikają, zbyt zmęczone przebywaniem w świecie żywych.
*Flamma* - oznacza to po prostu 'płomień'. Dzięki tej mocy, Mavis jest zdolna do wytworzenia ognistych języków, nad którymi ma pełną kontrolę. Może ich użyć w samoobronie, ataku, a także jako pomocy w różnych sytuacjach. Zwykle zostawiają one po sobie ślady w postaci blizn, ale jeśli Mavis tego nie chce, nie parzą. Nie jest to wyczerpująca moc. 
*Backfire* - samozapłon. Ciało Mavis płonie, choć ona sama nie odczuwa bólu. Ogień piekielny trawi jednak wszystko, co tylko dotknie wadery. Podczas korzystania z tej mocy znacznie jednak spada energia. 
*Transmutatio* - dzięki tej mocy Mavis może dokonać zmian zarówno w swoim, jak i cudzym ciele. Potrafi dosłownie zmienić wygląd; kolor sierści, wysokość, kolor oczu, ogon, łapy... wszystko, co tylko będzie chciała. Nie może jednak zmieniać organów wewnętrznych. Jedynym minusem tej mocy jest to, że aby z niej skorzystać, należy zapłacić własną krwią. 
*Exchange* - z angielskiego tłumaczona na 'zamiana', moc, którą Mavis nie do końca opanowała. Dzięki niej jest w stanie zamienić się ciałem z innym wilkiem. Haczyk kryje się jednak w tym, że musi minąć czterdzieści osiem godzin od zamiany i dopiero wtedy każdy wraca do swojego ciała. Podczas zamiany przejmuje się moce wilka, z którym zamieniło się ciałami. 
*Cure* - dzięki tej mocy, Mavis leczy dotykiem. Nie zawsze jednak udaje jej się to. Czasem zdarza się, że w chwilach załamania, smutku, lub nadmiernej złości, Mavis nie jest w stanie uleczyć. Moc działa tylko wtedy, gdy jest uspokojona. 
*Umbra* - to z łaciny 'cień'. Ta moc nie jest do końca opanowana przez Mavis. Wadera nawet nie zgłębiła jej dokładnego działania. Jest jednak przekonana, że jest to związane z tzw. 'alter ego', które posiada każde z nas. Czasem, kiedy Mavis jest podekscytowana, albo znajduje się w pobliżu krwi, moc uruchamia się sama; wtedy oczy Mavis przybierają czarny kolor. Podczas korzystania z tej mocy Mavis kierują jedynie złe emocje, a skutek działania mocy jest straszny; czasem moc albo zabija, albo przyprawia ofiary o tortury. Zwykle, kiedy Mavis użyje mocy, traci przytomność i nie pamięta co się działo. Moc powoduje, że z grzbietu Mavis wyrastają długie, cieniste macki. Są one w stanie zrobić prawie wszystko, a jeśli zniszczy się je - odrastają. Wadera nie jest w stanie ich kontrolować. 
*Share* - ta moc pozwala Mavis na korzystanie z siły życiowej innych istot żywych. Mogą to być zwierzęta albo rośliny. Wystarczy, że Mavis ich dotknie, a przejmuje ich siłę oraz umiejętności (tylko w przypadku zwierząt). Efekt jest jednak krótkotrwały - działa jedynie pół godziny.
Umiejętności: Mavis to silna i wytrzymała wadera. Nigdy nie odpuszcza, dopóki jej się nie uda. Dlatego więc jeśli pokażesz jej coś nowego, natychmiast zacznie się tego uczyć. Świetnie pływa, ma dzięki temu wytrenowane mięśnie. Idealnie się wspina, kocha to robić! Z łatwością przychodzą jej wysokie/dalekie skoki, ba!, to dla niej dziecinna zabawa. Może nie biega z prędkością światła, ale na pewno poradzi sobie ze złapaniem zwierzyny. Jej ogon pozwala jej na utrzymanie równowagi ciała, dzięki czemu bardzo rzadko (nigdy, jeśli ktoś jej w tym nie pomoże) się przewraca. Nigdy się nie potyka, ponieważ patrzy pod łapy. Może nie wygląda na silną, ale mogę Cię zapewnić, że taka jest.
Historia: Mavis urodziła się w Noc Nowego Roku. Wiał ostry wiatr, na dworze szalała śnieżyca. W głęboko ukrytej w lesie jaskini, wadera Rose, czule wylizywała młodą waderę. Wtem do ciepłej jaskini wdarł się podmuch chłodnego wiatru - to ojciec szczeniaka, Felix, wrócił do domu. Podszedł do córki i zaczął się z nią wesoło bawić. Bobas gaworzył i wydawał z siebie śmieszne piski, kiedy pojedyncze iskierki wyczarowane przez ojca dotykały jego nosa. Jednak po chwili rozległ się okropny chrzęst i do jaskini wkroczył czarny, wysoki basior. Felix zerwał się na równe łapy i kazał Rose uciekać wraz z Mavis. Wadera zrobiła co kazał, chwytają szczenię za sierść i wybiegając z jaskini tylnym wyjściem. Felix został aby walczyć, jednak czarny basior roześmiał się ochryple... błysnęło jadowicie zielone światło... coś klapnęło o podłogę... to Felix padł martwy, a w jego oczach odbił się okrutny uśmiech jego mordercy. Tymczasem Rose uciekała wraz ze szczenięciem, które nadal się śmiało, patrząc na biały, puchaty śnieg migający pod łapami jego matki. Jednak już po chwili śnieżyca zmyliła dorosłą waderę, która zakręciła się wokół własnej osi i stanęło oko w oko z czarnym basiorem. Rose natychmiast rzuciła się w drugą stronę i biegła, nie zważając na nic... teraz najważniejsze było ukrycie dziecka... znalazła kępę uschniętych krzaków, w których ułożyła młodą córkę. Uśmiechnęła się do niej smutno, wiedząc, że robi to po raz ostatni, a potem odbiegła od szczenięcia, ujadając wściekle i chcąc zwrócić uwagę czarnego basiora na siebie. Udało jej się; czarny pobiegł za nią, nie zwracając uwagi na malca. Po około kilometrze szaleńczej gonitwy, dopadł jednak do wadery. Rozbłysło zielone światło i wtedy właśnie Mavis została sierotą. Młoda wadera nie mogła wyplątać się z krzaków. Zaczęła wołać rodziców, ale na próżno. Jeszcze nie wiedziała, że jej rodziciele, których tak kochała, leżą właśnie pozbawieni życia, ojciec w jaskini, matka na mokrym, zimnym śniegu... Lecz po chwili rozległ się cichy chrzęst łap na śniegu i do Mavis podszedł jakiś wilk z czarno-białą sierścią. Pomógł uwolnić się szczenięciu z uścisku rośliny. Chwycił młodą Mavis za sierść i zaniósł do jakiejś małej, ale przytulnej jaskini. Kiedy tylko postawił ją na ziemi, zaczęła biegać po całym pomieszczeniu, szczekając ile sił w małych płucach. Zmęczyła się po dłuższej chwili i odpuściła, dochodząc do wniosku, że nie ma tu jej rodziców. Usiadła na ziemi, wpatrując się w wilka, który jej pomógł. Nazywał się Elfias. Był już starym wilkiem z białą sierścią o czarnych, wyblakłych znaczeniach. W jego niebieskich oczach niegdyś musiał skrywać się wigor, który teraz jednak go opuścił. Obiecał, że pomoże Mavis w dorośnięciu, w rozwijaniu jej mocy oraz, jeśli to będzie możliwe, w zemście za stratę rodziców.
***
Najprawdopodobniej dwa lata z haczykiem później, Mavis zmieniła się nie do poznania. W wieku szczenięcym jej sierść miała barwę ognistej pomarańczy. Teraz jednak, gdy dorosła, futro zmieniło barwę na śnieżnobiałą biel, prawie rażącą w oczy. Tuż obok lewego oka zawidniał specjalny znak, świadczący o wiecznym dziewictwie. Dlaczego Mavis podjęła taką decyzję? Otóż, kilka miesięcy wcześniej, doszła do wniosku, że faceci są jakby... obrzydliwi. Pewien basior o imieniu Dexter, pojawił się w wiosce, w której Mavis żyła z Elfiasem. Był on dość porywczy, szukał panienki na jeden wieczór. Kiedy napotkał Mavis w centrum wioski, natychmiast jej zapragnął. Kiedy do niej podszedł, starała się być miła. Stał się jednak zbyt nachalny. Mavis podjęła więc następujące kroki; najpierw wytknęła mu wszystkie wady, sprowadzając go do parteru, a potem jeszcze potraktowała go dość... mocnym ciosem w pewne miejsce. Straciła wtedy zainteresowanie basiorami, chciała zostać wieczną dziewicą. Ale wróćmy do tego jak się zmieniła. Bliznę na prawym oku zdobyła dzięki walce z Waru. Po tej walce stała się bardzo osłabiona, Elfias powiedział, że nie może się teraz przemęczać. Pewnego dnia, kiedy przebywała w wiosce wraz z Elfiasem, w centrum zaczęły deportować się czarne postacie. Elfias już dawno wyjaśnił Mavis, że to śmierciożercy/słudzy Cruela - wilka, który zamordował jej rodziców. Kazał waderze uciekać. Mavis posłusznie wykonała jego polecenie, upewniając się wcześniej, że Elfias również się ukryje.
***
Kilka miesięcy później, właściwie niewiadomo ile czasu minęło, odkąd Mavis ruszyła na południe, aby ukryć się przed sługami Cruela. Jednak ukrywanie się przez cały czas było bardzo nużące i w końcu Mavis przestała się chować. Doceniając zagrożenie ze strony Cruela, postanowiła go zabić przy pierwszej okazji. Znalazła Watahę Porannych Gwiazd. Zostanie tutaj, nie będzie uciekać przed Cruelem. Pozwoli mu się znaleźć, aby mogła go zabić.
Rodzina:
{Matka} Rose - bardzo miła wadera, do końca chroniła swoją córkę [*]
{Ojciec} Felix - silny i waleczny basior, niestety moc Cruela jest zbyt silna [*]
{Przybrany wujek} Elfias - miły starzec, zajął się Mavis kiedy była szczenięciem. Teraz się ukrywa.
Zauroczenie: Jest taki jeden...
Partner: Pożyjemy, zobaczymy.
Potomstwo: Śluby zniszczone - się zobaczy.
Patron: Myalo
*Talizman: Nie lubi się przywiązywać do przedmiotów.
Towarzysz: brak
*Cel: Odnaleźć Elfiasa, zabić Cruela, pozbyć się wszystkich śmierciożerców
*Dodatkowe informacje:
- świetnie posługuje się różnymi językami
- umie odczytywać starożytne runy
- obecny wygląd podarowały jej trzy boginie
Przedmioty: Felix Felicis,Eliksir Mocy, Jajo Towarzysza, dowolny towarzysz
Statystyki:
Siła: 10
Zwinność: 5
Siła magiczna: 15
Wytrzymałość: 5
Szybkość: 5
Inteligencja: 40
ZK (Złote Krążki): 1010
Pochwały: 0
Ostrzeżenia: 0
Poziom:6
Właściciel: RitaKota009 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT