Jak maluch ma na imię? Nie zastanawiałam się nad tym. Myślalałam, że
ktoś nada mu imię dopiero po adopcji. Skoro jednak ja musiałam to
zrobić... Zamyśliłam się. Po chwili ciszy odpowiedziałam:
- Suno. Jego imię brzmi Suno.
Stworek popatrzył się na mnie, nieco zdziwiony.
- Dobrze. To wszystko, możecie już iść. - Mira odeszła, razem z Suno.
Westchnęłam cicho i odwróciłam się.
- Gdzie idziesz? - spytała Ashita.
- Jestem...zmęczona. Tak. Jestem bardzo zmęczona - odpowiedziałam.
Szybkim, cichym krokiem przeszłam do jaskini. Nie była ona specjalnie
duża, ani przytulna. Była dzika i zapomniana. Z dala od jaskiń innych
wilków. Wręcz idealna.
- Chyba właśnie znalazłam sobie nocleg. - mruknęłam.
Upewniłam się, czy jaskinia nie jest zamieszkana, po czym zasnęłam. Nie
miałam ochoty na zapoznawanie się z resztą wilków. Pewnie przybyło wielu
nowych członków. Tyle obcych wilków... Pewnie i tak nikt nie miałby
ochoty ze mną rozmawiać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz