czwartek, 13 sierpnia 2015
Od Marry cd Sebastiana
-No dobrze to ja pójdę zapolować,a ty tu poczekaj - Stwierdziłam
Bsior chciał coś dodać,ale ak to mam w zwyczaju przerwałam mu
- W takim stanie nie możesz polować,jeszcze by się wdało jakieś zakażenie do rany
Basior westchnął głośno i usiadł przed jaskinią.Ruszyłam na polowanie,zawsze to lubiłam.Skradałam się cichutko lasem,stąpałam bardzo delikatnie,by nie spłoszyć ewentualnej ofiary.W końcu wpadłam na trop,idąc po śladach dotarłam do niedużej grupy jeleni pasących się na polance.Stałam się niewidzialna dla upewnienia się,że mnie nie zobaczą.Kroki stawiałam bardzo uważnie,bo teraz najmniejszy hałas przepłoszył by je.Wypatrzyłam jednego średniej wielkości jelonka i zakradłam się bardzo blisko niego.Gdy już byłam idealnie ustawiona skoczyłam na niego i wgryzłam się w jego zad.Pozostałe jelenie uciekły w popłochu.Po chwili siłowania się powaliłam go na ziemię i wbiłam kły w gardło przebijając tchawice i tym samym pozbywając go życia.Trzymając go za szyję po wlokłam go do jaskini w której czekał Sebastian.Zbliżając się zauważyłam,że Basior się zdrzemnął.
- Niech śpi powiedziałam sama do siebie
Położyłam ofiarę przed jaskinią,a sama siadłam w głębi rozmyślając
**** godzinę później ****
Basior powoli otworzył oczy i rozejrzał dookoła
- Witaj - Przywitałam go
Sebastian mruknął coś po czym ziewnął przeciągle
- Proszę - Powiedziałam przysuwając mu jelenia pod nos
Nie wyglądał jakby miał ochotę jeść,ale pomimo tego zaczął powoli przeżuwać mięso.
< Seba ?>
Szablon
NewMooni
SOTT
SOTT
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz