Moje wyostrzone zmysły wyczuły zwierzynę metr dalej... Schwałam się za
drzewo i wyczkiwałam odpowiedni moment... Nie mogłam się skupić...
Piosenka która puściła mi Ashita była tak piękna że wbiła mi się w głowę
i nie mogę jej zapomnieć! Ruby była na drzewie i pokazywałam mi
pazurkami kiedy mam ruszyć na sarnę... Wyczułam odpowiedni moment,
wyszłam za drzewo i skoczyłam w ostatniej chwili sarna uciekła a ja
widziałam jak jakiś basior skacze w moją stronę, zamiast sarny w
pysku.... Pocałowałam jakiegoś basiora! Owszem byłam zaskoczona że może
być taki zbieg okoliczności że można się pocalować w powietrzu...
Otworzyłam pysk i zaczełam drapać język aby ślina innego wilka zeszła z
mojego języka... Basior był zaskoczony i przez dłuższą chwile stojąc z
otwartymi pyskami nie wiedzieliśmy o co chodzi... W końcu zapytałam:
- Kim ty jesteś i co ty wogóle robisz?! - Krzykłam zezłoszczona
Basiorze...? To wszystko przez zabawę w prawda czy wyzwanie... New moon zabiję cię
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz