środa, 5 sierpnia 2015

Od Jax'a c.d. Ann

- Lepiej się pilnuj bo możesz nie dożyć jutra~ - te słowa odbiły mi się głuchym echem w głowie. Dwa razy pomrugałem i jeszcze szerzej się uśmiechnąłem.
- Czyli... - miałem się już pytać ironicznie kiedy zorientowałem się, że wadera znikła mi z pola widzenia. Zaśmiałem się krótko pod nosem i wyjąłem kolejny granat.
- It's time to start the show... - zaśmiałem się złowieszczo.

Minęło niewiele od mojego wybuchu na klifie. Przechadzałem się przez tereny rozeznając się w nim. Rozmyślałem nad Annabell i jej quotą która zapadła mi w pamięć. Cóż, dawno nie miałem nemezis, a to ciekawe doświadczenie. Z myślenia wyrwał mnie zapach... siarki? Przecież tylko ja mam dostęp do ładunków wybuchowych... chyba że... I w tym momencie odwróciłem głowę, fala wybuchu i ciepło leciało wprost na mnie. Odrzuciło mnie no nie powiem, dość daleko. Zatrzymałem się dopiero na drzewie.
- Niezła próba.. Ann... - wydukałem podnosząc się z ziemi na którą zdążyłem opaść.
- Huh, myślałam, że padniesz od jednego C4... jak się niechybnie pomyliłam - wadera powiedziała to w dość specyficzny sposób i wyszła mi na przeciw.
- Cóż, TEGO sapera trudno wysadzić - mówiąc to wskazałem na siebie. Wymierzyliśmy się spojrzeniami, nie raz. Ja cały czas uśmiechałem się i czekałem na jej ruch... Kobiety przodem nie?~ W razie czego miałem przygotowane miny lądowe które wybuchają od razu po kontakcie z podłożem.

(Ann? Wiem że tego chcesz~)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT