- Oh, Ashita. Daj jej odpocząć chociaż jeszcze 10 minut. Później
zajmiemy się sprawcą, pewnie na razie się ukrywa i jest gotowy na atak z
naszej strony. Rozumiem, że chcesz dorwać to coś jak najszybciej, lecz
cierpliwości. - lekko odsunęłam alfę od wadery.
Przesunęłam jeszcze raz łapą nad jej ranami.
- Chcę wiedzieć. - mruknęła Ashita.
Przewróciłam głową po czym nią pokręciłam.
- Kilka basiorów... - wyszeptała.
- Ci ci ci. - uciszyłam ją.
Nie składa zdań, czyżby straciła pamięć?
- Najważniejsze pytanie mam ja. Czy pamiętasz rzeczy sprzed kilku
miesięcy? Nie musisz mi odpowiadać. Wystarczy mi wiadomość, że
pamiętasz.
( Ashita? Shikei? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz