Imię: Yasux
*Przezwisko/ ksywka: Nie wiem jak można skrócić imię składające się z
pięciu liter, ale niektórzy wołają na nią Yx. Jest to jej stare
przezwisko nadane jeszcze za czasów szczenięcych.Motto: ,,Nie patrz w tył, bo się wyrżniesz na korzeniu"
Wiek: 3 lata
Płeć: wadera, a nie widać?
Charakter: Yx....to specyficzna wadera. Zacznę, że jest to optymistyczna pesymistka która myśli jak realista. Już ci głowa wybuchła, co? A to dopiero początek! Jest to okropna przylepa i kocha spędzać czas z innymi. Jest bardzo natrętna i lubi o wiele wypytywać, ale nie lubi sama otrzymywać pytań, chyba, że to zagadka. Ona kocha zagadki. Jest niczym dziki zwierz, nieobliczalna i dzika jak dziki dzik. Często bez ostrzeżenia wyskakuje na inne wilki i straszy je, a że nie jest jakoś szczególnie szpetna to wykorzystuje element ,,zaskoczenia". Czyli? Zeskakuje z drzew, albo z wychodzi nieodziewanie z krzaków.
Yx to bardzo kreatywna wadera, umie układać piękne pieśni i wiersze na temat truskawek i tego co się wokół niej dzieje. Często wydaje się być nieobecna w dotychczasowym świecie, bo tak jest. Ona woli hasać podczas ,,R" po swoim świecie fantazji i śnić na jawie. Nie wiem jak jedno ma się do drugiego, ale okropnie jej się język plącze kiedy próbuje coś przekazać szybko. Nie umie być miła dla osób, które wyrządziły jej dużo złego. To typ.....wredzielca. Tak ta urocza i słodka waderka potrafi być istnym demonem i zniszczyć każdy najmniejszy promyczek nadziei czy szczęścia...w najmniej oczekiwanym momencie. To chodzące szczęście w nieszczęściu. Potrafi się wywalić o biedronkę jeżeli nie jest dość uważna. Oczywiście bywa miła, dla przyjaciół i alf.
Każdy na początku ma u niej jakiś szacunek i dalej z jego postępowaniem on rośnie, albo maleje, a najczęściej to drugie. To bardzo egoistyczna i krnąbrna wadera pod względem rozkazów i zadań do wykonania, Jak jej się nie chce, to tego nie zrobi. Proste.
Bardzo łatwo ją doprowadzić do szału, tak już ma, ale kiedy ona wybuchnie to...ratujcie się narody. Włącza jej się tryb ,,rozwal wszystko a basiorów wykastruj". Co poradzić.
Mimo swych wad ma też dobrą stronę gdzie jest kochaną i pomocną waderą, która jest na każde zawołanie, ale to tylko dla przyjaciół i ukochanego. Tylko.
To istna szajbuska! Ma nie równo pod sufitem i sama szerzy taką opinię o sobie, Uwielbia robić psikusy i żarty oraz latać jak porąbana od drzewa o drzewa i rozmawiać ze sobą. Wymyśla nowe słowa i wprowadza je do słowników innych, czy tego chcą czy nie. Wierzy w to co zobaczyła sama, a nie to co inny jej powiedzieli. To typ ,,muszę zobaczyć, poczuć i dotknąć by uwierzyć'. Nic nie poradzisz.
Bardzo lubi zwrot: ,,no i co zrobisz? Nic nie zrobisz" opisuje to idealnie życie każdego z nas. I tyle.
To cała prawda o Yasux...ah! KOcha truskawki i nikomu nie pozwoli ich sobie odebrać. Nikomu.
Lubi: Może i to dziwne, ale uwielbia jeść truskawki, te owoce to jej życie. Uwielbia jeść wszystko co ma z nimi związek. Dodatkowo mogę dopowiedzieć iż Yx uwielbia spać i każdy kto ją przedwcześnie obudzi zostaje surowo ukarany salwą przekleństw i ugryzieniem, no chyba, że to BARDZO ważna sprawa.
Nie lubi: Yx nienawidzi wręcz natrętnych wilków, chodź sama taka jest. Nie lubi przebywać zbyt wysoko, biedna ma lekki lęk wysokości.
Boi się: Boi się też ciemności, a bardziej stworów w niej się ukrywających.
Aparycja: Yx to wysoka wadera ze smukłym ciałem. Ma idealnie wyprofilowaną głowę z zawsze potarganą czupryną. Posiada bystre, fioletowe oczy bez tęczówek z długimi rzęsami i średni, czarny nosek. Z głowy wyrastają jej proste, błękitne rogi, na które na pewno nikt nie chciałby trafić. Wadera posiada długie, sterczące uszy na których widnieją kolczyki. Ma puchaty ogon który ciągnie się aż do ziemi. Wadera jest purpurowa z ciemniejszymi włosami. Ogólnie ma bardzo bujną sierść, szczególnie na klatce piersiowej, szyi oraz ogonie. Po prawej (swojej prawej) stronie, koło łuku brwiowego posiada błękitne znamię w kształcie gwiazdki. Na grzbiecie ma plamę ciemniejszego koloru układającą się w coś rodzaju ,,liści palmy", or something like that..
Spód jej łap jest świecący, tak tylko dodam.
Hierarchia: Najzwyklejsza szara myszka o kolorze fioletowym, czyli zwykły członek watahy.
Profesja: Mag
Żywioł: Yx włada potężnym żywiołem magii.
Moce: Zacznijmy więc o tych związanych z żywiołem:
Y- zła nazwa? To masz problem! Za pomocom tego rodzaju magii Yx może stworzyć pole siłowe które niemożliwa przedarciu się jakichkolwiek rzeczy czy czarów. Pole jest praktycznie nie do przebicia, chyba że to naprawdę silne przedmioty bądź zaklęcia.
X- nie no znowu nazwa od czapy? Nawet jeśli to co? Za pomocą ,,X" wadera może wystrzelić kule skumulowanej energii, które mogą wywołać takie efekty jak: ,,poparzenie",
,,porażenie prądem" lub ,,zamrożenie danej kończyny". Takie czary wymagają od niej wiele stań .
L- nie czepiaj się już nazwy! Jest to moc dzięki której może przyciągnąć do siebie dany przedmiot. Owa rzecz znajduje się wtedy w tak zwanej ,,magicznej otoczce" która jest koloru jasno niebieskiego. Im większy przedmiot, tym więcej siły jej to zżera.
R- Ugh. To po prostu moc regeneracji, dzięki której odnawia sobie swoją ,,manę". Podczas takiego zabiegu, Yx pozostaje w stanie uśpienia i skacze sobie po swojej polanie myśli, ale ale! Może też przedrzeć się do umysłu innego wilka i narobić rabanu, ale to tylko jeżeli ofiara jest max. 20 metrów od niej.
D- nie komentuje. A cóż to za moc? Jest to wystrzeliwanie smużek energii które oplatają ofiarę, ale nie zawsze. Zależy to od ilości energii w to włożonej. Gdy Yx się zdenerwuje taka mała ,,smużka" potrafi przemienić się w nóż i odciąć daną kończynę, lub coś innego.
Umiejętności: Yx jest niesamowitą śpiewaczką. Umie tak ładnie śpiewać, że nie raz udało jej się kogoś zahipnotyzować, bądź urządzić inny taki cyrk. Dodatkowo, wadera skacze na naprawdę duże odległości od ziemi, Pomocne.
Historia: Nie jest długa, więc opowiem jaka była.
Yx urodziła się w małej watasze, która miała gdzieś wilki. Trzymali się razem tylko po to by łowić więcej pożywienia i przetrwać ze sobą zimę. Zawsze tak było. To tak zwane ,, watahy zimowe". Podczas swojego młodego życia była w wielu takich. Podczas jednej takiej pory roku ona i jej rodzina mogli być nawet w sześciu watahach. Takie życie. W końcu młoda Yasux zaprowadziła rodzinę do przyzwoitej watahy gdzie zostali...a przynajmniej tak myślała. Gdy osiągnęła trzy dwa lata postanowiła opuścić rodzinę i wybrać się w samotną podróż. Długie tułaczki o lesie nauczyły ją podstaw nawigacji za pomocą gwiazd. Podążała za zapachem innych i za wyniszczonymi zasobami lasu. W końcu dotarła na obrzeża tejże watahy i zaczęła jej obserwować. Starała się zrozumieć ich zachowanie i gdy w końcu ogarnęła wtargnęła między nich. I tak się zaczęło. Została tu przyjęta.
Mówiłam, normalna opowieść. Nie zbyt długa.
Rodzina: Ojciec- gdzieś tam sobie lata
Matka- gdzieś tam sobie lata z ojcem
Rodzeństwo- gdzieś tam z rodzicami,
A tak szczerze to zapomniała jak się nazywają.
Zauroczenie: Poszukuje, ale kto by pokochał ją? Chyba tylko samobójca.
Partner/ Partnerka: Nope.
Potomstwo: Nope.
Patron: Myalo, tylko ta wydaje jej się słuszna i godna uwagi.
*Talizman: Ma ona talizman w kształcie kolczyka na ucho. Tak jest to zwykły kolczyk, który podobno ma jej przynosić szczęście.
Próbka głosu: League of Legends Music: Get Jinxed
Towarzysz: Nope.
*Cel: Nie ma celu w życiu, nie wyznaczyła sobie żadnej drogi. Co ma być to będzie.*Inne zdjęcia: Mała YX:
Przedmioty: Brak hajsu, brak zabawek. Jakie to przykre.
Statystyki:
Siła: 5 ; Zwinność ; 10 Siła magiczna: 15 ; Wytrzymałość: 5 ; Szybkość: ; 5 Inteligencja: ;10
ZK (Złote Krążki): Bida w kieszeniach, a piniondze z kradzieży się skończyły. Bu.
Pochwały: Hahahah...nope
Ostrzeżenia:1
Poziom: Zero (tsza wiencej nerdzić)
Właściciel: Anubis
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz