czwartek, 20 sierpnia 2015

Od Zuko do Ashity

Jasne, że wolałem porozmawiać, już od dawna szukam odpowiedniego momentu, aby powiedzieć coś Ashicie.
- Wiesz, chcę z tobą porozmawiać, ale nie tutaj, co powiesz na mały spacer - uśmiechnąłem się.
- Jeśli czujesz się już dobrze, to czemu nie? - Ashita odwzajemniła uśmiech.
Podniosłem się powoli z ziemi, rany co prawda się już zagoiły, ale co jakiś czas wciąż czułem ból przy poruszaniu się.
Złapałem Ashite za łapę i ruszyliśmy przed siebie.
- No to gdzie chcesz mnie zabrać? - zapytała Wadera.
- Może Wodospad Mizu? - zapytalem.
- Żebyś znowu mnie zmoczył? O, nie mój drogi. - Ashita szeroko się do mnie uśmiechneła.
- Ej, nawet o tym nie pomyślałem. - odwróciłem się od Wadery udając obrażonego.
Ashita podeszła do mnie i objęła łapami.
- Oj, no nie obrażaj się tak.
Odwróciłem się do niej, przytrzymałem łapami i zacząłem łaskotać.
- Masz za karę! - głośno się zaśmiałem.
- P-proszę ... przes.. przestań - odparła śmiejąc się Ashita.
- Nic z tego, nie puszczę cie, no chyba, że dostanę jakąś nagrodę! - odparłem przytrzymując Ashite.
- N- no, dobrze..., tylko przestań mnie łaskotać.
Powoli puściłem Wadere i pomogłem jej wstać z ziemi.
- To ja powinnam mieć nagrodę, popatrz jak ja wyglądam - odrzekła z wyrzutem Wadera.
Ja popatrzyłem na nią.
- Wyglądasz nadal prześlicznie - rzeķłem.
Podszedłem do niej, mocno przytuliłem i pocałowałem. Ashita popatrzyła na mnie zdziwiona.
Zatkałem jej pyszczek moją łapą.
- Nic nie mów - odparłem i ponownie ją pocałowałem.

<< Ash? Będzie się działo...>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT