niedziela, 9 sierpnia 2015

Od Zuka do Kate

- Choć do Zuka - uśmiechnąłem się.
- Zostaw mnie w spokoju - rzekła Kate.
- Wiesz teraz moja kolej wrzucić ciebie.
- Uspokój się - krzyknęła.
- No dobra, dobra..., ale będziesz mi musiała to jakoś wynagrodzić.
- Chyba ty mi powinieneś coś wynagradzać. - odpowiedziała Wadera.
- Chętnie, a jak? - odparłem.
- Dając mi w końcu spokój.
- Ej, takich trudnych rzeczy ja nie wykonam - zaśmiałem się.
Kate zaczęła iść, nie zwracając uwagi na to co mówię.
- Czekaj, ja pójdę z tobą..., musi cię ktoś chronić.
- Wiesz co? Jesteś bardzo upierdliwy, a do tego nachalny!
- Różnie mnie oceniają, co ja poradzę?
- A jak pójdziesz ze mną, to dasz mi potem spokój?
- No mogę ci dać... spokój, ale wiesz nie na długo.
- Czy ty nie masz jakieś innej Wadery ,żeby ją tak męczyć?
- No wiesz... pewną mam koło siebie, i kilka w Watasze.
- Kilka? Chyba kilka ... naście. A zresztą, co ja będę wnikała...
- Jak tak bardzo chcesz mogę je wymienić.
- Nie nie chcę! - krzyknęła.
- Zaraz dołączę ciebie do mojej listy Waderek.
- Jesteś okropny!
- No żartowałem, nie obrażaj się.

<< Kate? >>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT