Usmiechnelem się patrząc na nią spojinym wzrokiem
-Idziemy ... pociagnelem ja za rękę idąc na ramen.
Tak jak się spodziewałem wszysty byli przebrani w jakieś postacie.
Spojrzałem na Kichi mówiąc.
-Przebuerzesz się ?
-Po co ? .... zapytała.
- No karzdy się przebral więc ty też możesz.
-A właśnie dla czegi tak jest że dziać mam niebieskie oczy i jesteś tam ubrany.
-Hym, można rzec ze jestem więźniem własnego ciała, nienawiść do samego
siebie jest silniejsza od reszty dla tego w ten jeden wyjadkowy dzień
po prostu staje się sobą... wytlumaczylem mniej więcej.
-Ah rozumirm czyli jutro żniw będziesz wredny potworem ? ... zapytala.
-Tak od jutra znow bedzie olewke na wszystkich, dla tego korzystaj puki możesz .... odpowiedziałem uśmiechając się urokliwe.
Kichi XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz