środa, 18 listopada 2015

Od Liam'a Cd Shiori

Wadera postanowiła,że już pójdzie z jednej strony spoko bo znowu będę miał czas na trening a z drugiej dziwne,ale jej obecność bardzo negatywnie na mnie nie wpływała. Nie to że lubiłem,ale też nie przeszkadzała mi tak dobitnie jak zazwyczaj to było takie coś no pomiędzy.
-Jak byś czegoś potrzebowała to wiesz gdzie mnie znaleźć ..
Skinęła głową ..
-Dzięki .. jeszcze raz ..
Po chwili ona ruszyła w swoją stronę a ja w swoją

******************

Siedziałem w jaskini gdyż był jeszcze dzień zamknąłem oczy po czym usłyszałem znajomy głos w swojej głowie
~Co to za obijanie się ?
-Nic specjalnego ..
~Dawno nie rozrabialiśmy
-Trzy dni temu .. -mruknąłem
~A Gdzie ta twoja złość ? dzisiejszej nocy idziemy na rzeź
-Jak chcesz .. w sumie ..
~A i jeszcze sprawa pozbądź się Shiroi ..
-Dlaczego ?
~Nie gadaj tylko działaj jeśli nie ty to ja to zrobię ..

****************

Otworzyłem oczy po czym poczułem ogromną chęć zabijania oraz niewiarygodną siłę,moje ciało było otoczone cienie
~Gotowy .. TERAZ !
Już nie ja ,, lecz on władał moim ciałem wyleciałem z jaskini i pobiegłem poza tereny watahy,zacząłem od demonów .. a skończyłem na rozniesieniu spore watahy zabiłem ich Alfę reszta wilków i tak padła martwa u mych słów a szczeniaki pożarłem za to za nim zabiłem Samicę
wykorzystałem ją po czym urżnąłem gardło ..
Nie miałem dość spiłem krew martwych .. po czym ruszyłem dalej ..
Kiedy zaczęło świtać upadłem i zasnąłem ..

********************

Obudziłem się w jaskini przykuty łańcuchami .. uniosłem wzrok
Było pusto a nie znałem tego miejsca
-Gdzie ja jestem
~Szczerze to sam nie wiem .. ale z dala od watahy ..
Nagle z ciemności wyszedł ogromny Basior .. znałem go .. ale nie wiem skąd .. wilk sie odezwał spokojnie
-Witaj Liam ..
~To Zed .. kiedyś z nim walczyłeś .. i no .. o dziwo przegrałeś .. a wczoraj wykorzystałeś i zabiłeś jego Siostrę i męża oraz dzieciaki
-Upss ..
Nagle dostałem z łapy w pysk aż pociekła mi krew
-Chcesz skończyć żywot !
-Chyba ty ..
-Zabawne
~Dobra ja to załatwię .. -mruknął
-Nie .. wpakowałeś mnie w to
~Dlatego Cię wyciągnę .. za nim on mnie wyrwie z Cibie ..
-Dobra
Dostałem kolejny cios w pysk i wbił mi ostrze w serce .. zakasłałem krwią
Po czym otworzyłem oczy .. napiąłem wszystkie mięśnie i łańcuchy pękły .. nie jeden lecz cztery Demony ze mnie wylazły a cienie wtopiły się w otoczenie .. Basior stoczył walkę z nimi a ja rozkoszowałem się kiedy upadał .. W końcu Demony wchłonęły jego Demony i cienie a ja okręciłem mu kark ..
-Giń w męczarniach ..
Sztylet wypadł z mego serca a rana się zabliźniła ..

*****************

Położyłem się w jaskini i zasnąłem wieczorem usłyszałem pukanie
-Proszę ..
To była Shiroi ..
~Czas Na nią ! ..
Zignorowałem demona .. po czym spytałem
-W czym mogę pomóc ?

<?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT