czwartek, 19 listopada 2015

Od Luny Cd Torso

Razem z Torso postanowiliśmy ściga zające zabawa była na prawdę nie samowita, biegłam za Toeso ścigając zająca to właśnie w tedy nie zauwarzyłam wystającego korzenia, co spowodowało,że wywruciłam się na ziemię, Torso podbiegł do mnie szybko patrząc na mnie.
-Wszystko okey ? ... zapytał patrząc na mnie.
-Nie stranie boli .... udałam po woli wstając przy tym kulejąc.
-Może ci pomogę ? ... zapytał podchodząc do mnie.
-A wiesz możesz ... odparłam wskakując na niego,oboje zaczeliśmy się turlać śmiejąc się przy tym jak małe szczeniaki, sama nie wiem dla czego tak zaareagowałam po prostu chciałam się z nim pobawić, sturlaliśmy się z wielkiej górki śmiejąc się przy tym.
-To było nie samowite ... zaśmiałam się patrząc na niego.
-Wiesz co myślałem,że na prawdę co sobie zrobiłaś ... odparł patrząc na mnie.
-Przepraszam ja chciałam tylko się pobawić.
-Wiem wiem, rozumiem jednak na prawdę uwarzaj jak biegasz ... odparł.
-Że niby chcesz mi powiedzieć,że jestem anty talentem ? ... zapytałam patrząc na niego.
-Tak można tak powiedzieć.
Gdy to usłyszałam skuliłam uszy patrząc na niego.
-Skoro tak uwarzasz ... mruknełam wskakując na niego, przygniotłam go do ziemi patrząc na niego z wyrzszością.
-Zapewniam cię,że nie jestem anty talentem, i poradzę sobie z nie jednym wrogiem.
-Tak wmawiaj sobie ... zaśmiał się patrząc na mnie.
Uśmiechnełam się patrząc na niego, nie miałam zamiaru puścić go w końcu musiałam mu pokazać,że nie jestem aż tak słaba jak mu się może wydawać.
-Zejdziesz zemnie ? ... zapytał przyglądając mi się.
-Nie, ani myślę teraz nie puszczę cię ... odpowiedziałam uśmiechając się do niego.

<Torso ?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT