niedziela, 29 listopada 2015

Od Klair cd Drizzix

Kiwnęłam łbem po czym znów spojrzałam na "psowatego". Leżał nieruchomo na ziemi, aż brzydziłam się patrzeć. Jego ślepia wręcz paraliżowały. Po prostu obrzydliwe. Skrzywiłam się i powiedziałam:
- Co konkretnie? Już mówię, że go nie dotykam!
- Zabawna jesteś. - Zaśmiał się.
- No wiesz... Dzięki, ale ja tak na poważnie. - Podsumowałam poważniejszym tonem. Basior uśmiechnął się figlarnie po czym lekko popchnął mnie tak, że upadłam na łbie stwora. Z wielkim obrzydzeniem odskoczyłam i ze złością powiedziałam:
- I znów! - Ty nienormalny jesteś!?
- I znów, jesteś zabawna. - Ponownie się zaśmiał po czym podszedł do stwora i zaczął myśleć co z nim zrobić. Po chwili do głowy wpadł mi pomysł.
- Może damy go na pożarcie? - Wypaliłam po chwili.
- Komu? - Zdziwił się.
- Sępom? Kojotom? O ile są tu takie stworzenia...

<Drizzix? Co myślisz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT