sobota, 21 listopada 2015

Od Amber CD Akihiro

Patrzyłam na basiora z lekkim obrzydzeniem jak wcina serce cyklopa, ale nie przeszkadzało mi to zbyt no bo każdy ma swój ulubiony przysmak tak? W każdym razie usiadłam kilka metrów od basiora i wpatrzywałam się jego wyczyną, lecz nie trwało to zbyt długo basior chyba mnie wyczuł tak czy inaczej postawił uszy i głośno węszył, a kiedy się odwrócił....Zauważyłam wychudzonego basiora z ranami z których leciał kwas z czupryną na głowie jak i na końcu ogona uszy miał oklapnięte a na głowie miał małe rogi. Niektóre wilki chyba jego wygląd przeraził, mnie też ale z początku kiedy się jemu dobrze przyjrzałam to nie wydawał się być aż taki zły.
-Możesz jeść dalej, mi to nie przeszkadza- Lekko się zaśmiałam po czym basior zeszkoczył z cyklopa i usiadł na ziemię podobnie jak i ja
-A, mi trochę jak się na mnie patrzysz - Basior uśmiechnął się co odwzajemniłam.
-No, na serio możesz jeść mi to nie przeszkadza
-Odechciało mi się, kiedy indziej serio...- Myślałam że będzie chciał mi coś zrobić ale wydawał się być miłym basiorem. Czemu by nie zapytać go o więcej? Nie że będę wymagała odpowiedzi ale po prostu ja mu zadam pytanie...Nie teraz jak to mówię brzmi to dość głupio...
-Amber- Uśmiechnęłam się- Żeby nie było nieporozumień to jest to moje imię - Już kiedyś tak miałam że padło nieporozumienie, dlatego nie chciałam teraz takiego czegoś
-Moje to Akihiro, miło mi poznać.
-Mi również. No to tak Akihiro, z kąd jesteś? Chodzi mi czy jesteś w jakiejś watasze- Powiedziałam
-Właściwie to jestem, Wataha Porannych gwiazd a co?- "Heh..." Znów to samo. Nowy członek z watahy a ja nic nie wiem no po prostu super! Ale spróbujemy trochę poudawać, ciekawe czy się skapnie że jestem też z tej watahy.
-Nie, nie nic tak po prostu się pytam ciekawość mnie zjadła- Lekko się uśmiałam i dodałam- Idziesz nad wodospad? jesteś nowy może Cię oprowadzę?- No, pięknie wtopa teraz trzeba się wiwinąć...jakoś.
-A, a ty jesteś w jakiejś watasze?
-Nie, nie ja tu dawno przychodze więc znam te tereny znakomicie, prócz tych strasznych- Kiwnęłam głową w bok na znak że już idziemy. Przez chwilę panowała cisza jedynie ptaki odgrywały codzienny koncert, ale ja nie mogę iść w takiej ciszy. Więc zadałam Akihiro kilka prostych pytań na które bardzo mile odpowiedział. Kiedy tak miło odpowiadał na moje pytania nie zauważyłam jak doszliśmy nad wodospad, basior się zatrzymał a ja szłam dalej aż wpadłam do bardzo lodowatej wody nie ma dnia w którym bym nie dotkła wody ah...Jakie ja mam szczęście. Wracając szybko wyszłam i się otrzepałam. Zimno było i to bardzo jeszcze takie poniżenie przed nowym. No Amber budujesz sobie niezłą reputacje.k
-Zimno?- Powiedział, jego głos mnie uspakaja, ale nie rozgrzewa.
-N-no - Trzęsłam się i trzaskałam szczęką jak opętana- I T-o jak- Basior nnie wiedział co robić, rozglądał się i rozglądał
-No ja raczej bym Cię nie ogrzał, a nie mam koca lub czegoś innego
-Nie, nie musisz robić wielkiej filozofii- Wstałam- Idziemy dalej- Oznajmiłam i ruszyłam byle gdzie. "Byle w stronę światła!" Ta myśl mnie rozbawiła i zaśmiałam się ale w końcu szkończyłam. I właśnie znów zaczeły się rozmowy.
Dlaczego? Jak? Gdzie? Czemu? Co? Te pytania leciały jak ptaki lecące wyżej nas. Bardzo miło się z nim rozmawia ma taki spokojny głos i jest opanowany, nie żebym miała coś do innych wilków. A ja mam dziś zły dzień i taki8 pech że trafiłam na kończące się zebranie. No szlak mnie trafi!. Dobra zebranie się zkończyło a ja już byłam rozgrzana z nerwów. Ale w końcy miał być to żart teraz w końcy będzie wiedział że jestem też z watahy porannych gwiazd. Wszyscy przechodzili koło nas i mówili
-Cześć Amber! Hej Akihiro! - Akihiro spojrzał na mnie z małym uśmiechem na pyszczku ja się lekko wycofałam basior był gotowy do skoku kiedy już na mnie leżał powiedział
-O ty....Jesteś z tej watahy! Kłamałaś mnie...
-Nie, nie , nie kłamałam ja po prostu.....Nie wiem jak to określić. Ale przepraszam psze pana- Zaśmiałam się basior również. Zeszedł więc ze mnie i usiadł.
-No widzę że już ci zimno nie jest- Uśmiechną się. Ja podeszłam do jego ucha i powiedziałam
-A żebyś wiedział- Na moim pyszczku zagościł uśmiech. Ah..ile dziś jest tych uśmiechów za dużo jak na jeden dzień. Westchnęłam.

>>Akihiro? ^^<<

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT