piątek, 20 listopada 2015

Od Mavis - "Ludzkie przygody" - cz.2: "Przepraszam, ale czy ty wiesz co to jest przestrzeń osobista?"

Chłopak roześmiał się ponuro. Spojrzał na mnie uważnie i zaczął przyglądać się mojej twarzy. Czułam tępy ból w czaszce, na pewno miałam posiniaczoną twarz. Oparłam głowę o ścianę, pod którą siedziałam i westchnęłam ciężko. Usłyszałam ciche chrząknięcie od strony chłopaka. Zerknęłam na niego. Schylił się i usiadł na drewnianej posadzce, jednocześnie przestając mnie obserwować. Nóż w jego ręku niebezpiecznie zalśnił w świetle świecy. Po chwili jednak podniósł na mnie spojrzenie czarnych, bezdennych, szalonych oczu. Odwzajemniłam to spojrzenie z pewną podejrzliwością i spytałam drżącym głosem:
- Kim jesteś?
 Znowu ten jego śmiech. Przewróciłam oczami i chrząknęłam. Jego śmiech zamarł, a chłopak otarł oczy zewnętrzną stroną dłoni, jakby wycierał łzy. Wbił we mnie twardy wzrok, przez co oblałam się lekkim rumieńcem. 
- Tego, moja droga, się na razie nie dowiesz - mruknął, przeciągając palcem po ostrzu noża. 
- Super... - wymamrotałam. - A zatem czego mogę się dowiedzieć?
- Tego, że cię porwałem - uśmiechnął się szeroko i złośliwie, nie patrząc na mnie.
- Domyśliłam się - syknęłam ze złością. 
- Doskonale. Znajdujemy się obecnie poza terenami twojej watahy. Daleko poza nimi - roześmiał się cicho, wbijając nóż w podłogę, wyjmując go i powtarzając obie czynności.
 Podciągnęłam kolana do siebie, objęłam je rękoma i schowałam twarz w ramionach. Włosy oplotły mi buzię, więc nic nie widziałam. Ciche szurnięcie oznajmiło mi, że chłopak się poruszył. Lekko podniosłam głowę i z mojej krtani wydobył się zduszony okrzyk. Nastolatek stał tuż nade mną, wpatrując się we mnie intensywnie. Odchrząknęłam i spytałam jadowicie:
- Przepraszam, ale czy ty wiesz co to jest przestrzeń osobista?
- Chyba nie. Dawno nie słyszałem takiego określenia - odparł zdumiony.
- Przyda ci się - warknęłam, odpychając go od siebie zdecydowanym ruchem ręki. 
 Cofnął się, ale usiadł zaraz przede mną. Jego wzrok stał się dla mnie nieco uciążliwy. 
- Mógłbyś przestać się gapić? - rzuciłam, lekko zdenerwowana. 
- Opowiedz mi coś o sobie - to nie była prośba, to był rozkaz. 
 Spojrzałam na niego buntowniczym wzrokiem, z którego nic sobie nie zrobił. Wzięłam więc głęboki oddech i zaczęłam swój monolog:
- ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT