Tak, wodospad był piękny, nawet, jeśli widziałem go przez jedno oko.
Przez dwa na pewno był by piękniejszy. Oczywiście, był to wodospad pełen
w o d y, a woda to wróg ognia. Nie przepadam za wieloma zbiornikami z
tym płynem, ale ten mnie chyba przekonał. Klairney to w sumie też niezła
wadera. Z wyglądu, charakteru... Po chwili uświadomiłem sobie, że się
zagapiłem, a Klair mnie o coś zapytała.
-Co?! Tak, tak, jest piękny! Ty pewnie widziałaś go z milion razy... - odpowiedziałem.
-Milion to nie, ale całkiem sporo - wadera uśmiechnęła się.
Ponieważ nastała cisza, zastanawiałem się jak ożywić atmosferę.
-A jaki jest Twój ulubiony teren? - zapytałem w końcu.
-Ulubiony? Nie wiem. Możemy się przejść, może jakiś zostanie dodany do listy?
<Klair? I jak? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz