wtorek, 24 listopada 2015

Od Alice CD Mack

I zasnęłam. Było ciepło i cicho.
*Nazajutrz*
Obudziłam się i przed swoim nosem ujrzałam coś ciekawego. A mianowicie-mięso. Sarny. Jeszcze ciepłe. Uwielbiam.
-Mack?-rozejrzałam się po jaskini.
Mach wszedł z bukietem różowych kwiatów. Były jeszcze mokre od rosy.
-To dla ciebie,kochanie-uśmiechnął się.
Moje oczy wypełniły łzy.
-Chodźmy, bo nam sarna wystygnie-uśmiechnął się siadając przed mięsem.
Zaczęliśmy jeść.
Zrobiło mi się niedobrze.
Oczy zrobiły mi się wielkie jak dwa zegary.
Wybiegłam szybko z jaskini,a on wybiegł za mną.
-Coś się stało?-spytał.
Ja zwymiotowałam.
-Chodź do lekarza,co?-spytał.
Pokiwałam głową. Niech stanie się cokolwiek,żebym tylko dłużej nie cierpiała...

Mack?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT