- A tak poza tym...Czyś ty zwariowała?! Jest środek NOCY!
- środek nocy, to najlepsza pora na polowanie!
- Ha-ha. Zemszczę się- Uśmiechnęłam się wrednie.
- Będę na to czekać.
- Patrz!- Szybko schowałam się za kamień. Wadera patrzyła w czerń.
Orientując się, że idzie tam nasze jedzenia, schowała się po drugiej
stronie.
Gdy sarna była już blisko, dałam Klair znak łapą, i obie ruszyłyśmy do
ataku. Sarna zwinnie zawróciła, a my goniłyśmy ją. Gdy się zmęczyła,
znacznie zwolniła, co pozwalało nam na szybkie zabicie jej. Ja skoczyłam
z prawej, a Klair z lewej strony. Powaliłyśmy sarnę, i szybko
zabrałyśmy się z jedzenie.
Klair?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz