czwartek, 5 listopada 2015

Od Meliendore- Quest ,,Złodziej"


Otworzyłem swoje niebieskie oczy. Niedawno dostałem jaskinię. Myślę, że jest bardzo przytulna i wielka, w porównaniu do pokoju, który miałem wcześniej. Tu i ówdzie zwisały białe niczym śnieg kryształy. Były ostre i wydłużone, wyglądały, jakby zaraz miały na mnie spaść i przeciąć z łatwością moje kruchę ciało. Westchnąłem, nie powinienem być tak strachliwy...
Nagle, usłyszałem hałas. Był dosyć cichy, wydawałoby się, że ktoś próbuje ukryć swoją obecność. Odgłos wyraźnie dochodził z prawej strony. Obróciłem się tam szybko. Na pierwszy rzut oka nikogo tam nie było, ale zauważyłem kątem oka jakiś cień. Złodziej??
Przejrzałem dokładnie jakinie wzrokiem. Niemalże od razu zauważyłem, że nie ma mojego czarego króliczka. Oj nie, tego mu nie daruje!
Warknąłem mimowolnie i, pędząc opuściłem jaskinie. Przedemną zobaczyłem szybko biegnącę ludzkie dziecko. W lewej ręcę ściskało mojego króliczka, a z oczy płynęła łza za łzą. W oka mgnieniu dobiegnąłem do małego złodzieja, i , niezwarzając na jego wrzask, wyrwałem mojego pluszaka. Dziecko padło na kolana i zaczęło jeszcze bardziej płakać. Spojrzałem na to obojętnie i wróciłem do mojego domu. Co mnie obchodzi jakieś obce dziecko?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT