niedziela, 1 listopada 2015

Od Lelou do Nami

- Hej!- krzyknąłem, biegnąc za siostrą.- Czekaj!
Zacząłem szybko przebierać łapami, próbując ją dogonić, jednak ta nadal uparcie biegła przed siebie.
- Zostaw mnie!- odparła głośno, przyśpieszając.
Niektóre wilki spoglądały z zaskoczeniem na naszą dwójkę. Jeden z nich, basior o czarnej sierści z białymi i czerwonymi akcentami, spróbował mnie zatrzymać.
- Spokojnie, mały- powiedział.- Gdzie ci tak śpieszno?
- Puszczaj!- zaprotestowałem, próbując się wyrwać.- Siostra mi ucieknie!
Gdy to nie poskutkowało, ugryzłem nieznajomego w łapę. Ten zawył, a ja skorzystałem z okazji i uciekłem.
Rozglądałem się w poszukiwaniu Nami, która zniknęła mi z oczu... Zacisnąłem powieki, jakiś czas temu odkryłem, że kiedy się skupię, mogę ją odnaleźć...
Mając jako takie pojęcie o jej lokalizacji, ruszyłem pędem przed siebie. Po kilku minutach znalazłem się w nieznanym mi, dziwnym miejscu. Drzewa tu były większe i o wiele starsze, nie przepuszczały ani trochę światła... Miałem wrażenie, że one wszystkie bacznie mnie obserwują...
- Nami?!- krzyknąłem.
Usłyszałem szelest w krzakach. Przełknąłem ślinę i zajrzałem tam. Zobaczyłem moją siostrę, skuloną między wysokimi trawami. Podszedłem do niej i trąciłem nosem.
- Musiałaś biec tak szybko? Chodź, pogramy się w berka na Jushiri!
Wadera nic nie odpowiedziała. Jej oczy utkwione były w jakiś punkt nad nami. Spojrzałem w tamtą stronę. Stała tam ogromna, jednooka bestia z wielkim kawałkiem kija w potężnej ręce...
- O...obronię cię, siostrzyczko- powiedziałem, próbując dodać sobie odwagi. Gdyby tylko byli tu rodzice!
< Nami? To się wkopaliśmy xd>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT