Waderki zaczęły poszczekiwać za Res. Uśmiechnąłem się.
-Nie bójcie nic, maleńkie, tatuś się wami zaopiekuje.-Odparłem ciepło,
uśmiechając się. Tami ochoczo podskoczyła, słysząc moje słowa. Następnie
obiegła mnie raz, co zawtórowało w mój śmiech. Córka podbiegła do
swojego rodzeństwa, energicznie wskakując na Karo. Najstarsza z sióstr
mruknęła coś ponuro, zrzucając ją. Promienie słońca zdawały się
rozjaśniać złote pręgi kontraktujące z czarnym futrem, nadając im
dodatkowego blasku. Tamara, niezrażona nawet zachowaniem siostry
podbiegła do Mortem ponownie wykonując gest. Ta, nie będąc dłużna
również pozbyła się ciężaru z ciała, jednak po chwili ku uciesze Tamiry
skoczyła na nią. Przyglądałem się w milczeniu z szerokim uśmiechem na
twarzy zabawą moich córek. Karo położyła się nieopodal mojego ogona i
grzebała łapkami w jego końcówkach. Jak twierdziłem, wszystko miałem pod
najwyższą kontrolą. “Twierdziłem”...tak, to dobre słowo. Bo, jak się po
chwili dowiedziałem wystarczy zamknąć na chwilę oczy, aby pojawił się
problem. Wsparłem głowę na łapach, leniwie przy tym ziewając. Było mi
wyjątkowo wygodnie, gdy wiosenne słońce łuskało promieniami moją głowę.
Na moment przymknąłem oczy, tak jak mówiłem. A potem pufff! Kiedy tylko
je otworzyłem zorientowałem się, że Mortem i Tamara pobiegły w ślad
jakiegoś zwierzęcia.
-Hej!-Zawołałem za nimi. One jednak zdał się mnie nie słyszeć. Używając
mojej mocy przyśpieszenia pobiegłem za dwojgiem moich szczeniąt ,
kompletnie zapominając o Karo. Nie minęło kilka sekund, gdy stałem przed
waderkami ze zwycięskim uśmiechem.-Chciałyście uciec ojcu?-Zaśmiałem
się. Maluchy również się uśmiechnęły, po czym pobiegły w lewo. Ponownie
pobiegłem przed nie. Ucieszyły się. Chyba spodobała im się taka zabawa.
Ja też byłem zadowolony. Do póki nie postanowiły rozbiec się w dwie
strony. Wtedy na moment się przestraszyłem. Szybko pochwyciłem Tamarę, a
następnie wraz z nią w pysku zastąpiłem drogę rozradowanej Mortem.
Dopiero teraz coś do mnie dotarło. Jeden..dwa..trzy, powinno ich być
trzy. Dlaczego więc są dwie?
<Res? Victor dziecko zgubił, taki mądry xdd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz