sobota, 11 czerwca 2016

Od Victora cd Renesmee

Waderki zaczęły poszczekiwać za Res. Uśmiechnąłem się.
-Nie bójcie nic, maleńkie, tatuś się wami zaopiekuje.-Odparłem ciepło, uśmiechając się. Tami ochoczo podskoczyła, słysząc moje słowa. Następnie obiegła mnie raz, co zawtórowało w mój śmiech. Córka podbiegła do swojego rodzeństwa, energicznie wskakując na Karo. Najstarsza z sióstr mruknęła coś ponuro, zrzucając ją. Promienie słońca zdawały się rozjaśniać złote pręgi kontraktujące z czarnym futrem, nadając im dodatkowego blasku. Tamara, niezrażona nawet zachowaniem siostry podbiegła do Mortem ponownie wykonując gest. Ta, nie będąc dłużna również pozbyła się ciężaru z ciała, jednak po chwili ku uciesze Tamiry skoczyła na nią. Przyglądałem się w milczeniu z szerokim uśmiechem na twarzy zabawą moich córek. Karo położyła się nieopodal mojego ogona i grzebała łapkami w jego końcówkach. Jak twierdziłem, wszystko miałem pod najwyższą kontrolą. “Twierdziłem”...tak, to dobre słowo. Bo, jak się po chwili dowiedziałem wystarczy zamknąć na chwilę oczy, aby pojawił się problem. Wsparłem głowę na łapach, leniwie przy tym ziewając. Było mi wyjątkowo wygodnie, gdy wiosenne słońce łuskało promieniami moją głowę. Na moment przymknąłem oczy, tak jak mówiłem. A potem pufff! Kiedy tylko je otworzyłem zorientowałem się, że Mortem i Tamara pobiegły w ślad jakiegoś zwierzęcia.
-Hej!-Zawołałem za nimi. One jednak zdał się mnie nie słyszeć. Używając mojej mocy przyśpieszenia pobiegłem za dwojgiem moich szczeniąt , kompletnie zapominając o Karo. Nie minęło kilka sekund, gdy stałem przed waderkami ze zwycięskim uśmiechem.-Chciałyście uciec ojcu?-Zaśmiałem się. Maluchy również się uśmiechnęły, po czym pobiegły w lewo. Ponownie pobiegłem przed nie. Ucieszyły się. Chyba spodobała im się taka zabawa. Ja też byłem zadowolony. Do póki nie postanowiły rozbiec się w dwie strony. Wtedy na moment się przestraszyłem. Szybko pochwyciłem Tamarę, a następnie wraz z nią w pysku zastąpiłem drogę rozradowanej Mortem. Dopiero teraz coś do mnie dotarło. Jeden..dwa..trzy, powinno ich być trzy. Dlaczego więc są dwie?
<Res? Victor dziecko zgubił, taki mądry xdd>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT