-Mam pytanie. Powiedziałam
-Mów śmiało.
-Czy ty też miałaś takie odczucie że coś cię dręczy?
- Nie wiem
-Ale już nie ważne. Odpowiedziałam I poszłyśmy się przejść po terenach watahy.
Poszłyśmy do Tysiąco letniej puszczy. Usłyszałyśmy dziwne dźwięki.
-Co to?
-Nie wiem. Odpowiedziałam zastanawiając się.
Doszłyśmy do samego środka puszczy, gdzie zobaczyłyśmy strasznego
stwora, a ja się groźnie i bojowo nastawiłam i przybrałam pozycję do
ataku.
(Renesmee?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz