Ruszyłam za basiorem. Ja? Ładna? Nigdy tego nie słyszałam...no prawie
nigdy. Przez całe swoje życie nie słyszałam komplementów, jedynie
polecenia, dlatego, też trudno było mi przyjąć jakiś do wiadomości.
Zrównując krok z krokiem Jax'a mruknęłam z delikatnym uśmiechem:
-Dzięki-Wypadałoby mu jakoś okazać, że to co powiedział nie jest mi
obojętne. W końcu jakby nie było należał do watahy...do rodziny. A w
rodzinie powinny panować miłe stosunki. Tak przynajmniej mnie tu
nauczyli. Przez całą podróż do tego miejsca byłam tak pogrążona w
zamyśleniu iż nie zauważyłam upływu czasu. Przed dalszym błądzeniem
głową w chmurach powstrzymał mnie głos towarzysza, który niczym kotwica
przytrzymał mnie w świecie realnym. Potrząsając delikatnie głową
spytałam:
-Możesz powtórzyć?
-Mówiłem, że już jesteśmy na miejscu. Musimy tylko przejść przez ten
tunel-Jax wskazał łapą na dziurę w ziemi. Była ona na tyle duża by
pomieścić trzy wilki idące obok siebie. Badając wzrokiem wejście do
podziemi po dłuższej chwili postawiłam w nim parę kroków. Nie zawalił
się ani nie stało się nic innego również niespodziewanego. To dobry
znak. Z każdym pokonanym metrem mój wzrok przyzwyczajał się do mroku
panującego w tunelu, dzięki czemu mogłam dostrzec fakturę ścian....Nie
przypominała ona ziemi. Zbliżywszy nos przejechałam nim delikatnie po
intrygującej mnie powierzchni...była szorstka i pachniała dosyć znajomo.
Dopiero po chwili badania ściany dotarło do mnie, że był to beton....A
kto stworzył beton? Ludzie! Zamachałam niespokojnie ogonem napinając
mięśnie, te przygotowania do wzmożonego ruchu nie umknęły basiorowi,
który przyglądając mi się spytał:
-Coś się stało?
-Nienawidzę ludzi-Jax po chwili zadumy oznajmił:
-Co ty na to by ten wypad potraktować jako małą zemstę na nich? Tunel
ten prowadzi do małej wioski znajdującej się nieopodal
miasta-Uśmiechnęłam się dosyć szeroko jak na mnie oznajmiłam z
nieukrywanym dziecięcym entuzjazmem:
-Tak. Tak. Zróbmy to!-Ruszyłam zadowolona biegiem przed siebie. Nie mogłam się doczekać tego show
(Jax?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz