środa, 22 czerwca 2016

Od Klair cd Toshiro

Wpatrywałam się w niebo pełne małych błyszczących punkcików z srebrnymi pasami ciągnącymi się za nimi na niebie. Bardzo ładne aczkolwiek rzadkie zjawisko właśnie teraz nade mną. Otworzyłam delikatnie pyszczek w uśmiechu.
- Pomyślałaś już jakieś życzenie? - usłyszałam głos basiora.
- Em... Nie jeszcze nie. - odparłam.
- To pomyśl. Warto. - uśmiechnął się.
Odpowiedziałam mu tym samym. W zasadzie jest wiele rzeczy o które warto poprosić wiedząc, że najprawdopodobniej się nie spełnią. Mogłabym poprosić o to by na zawsze móc pozostać w watasze nie ważne cobym zrobiła. Albo o nieśmiertelność czy nawet o wyższą rangę w hierarchii. Musiałam tylko dobrze wybrać. Może poprosiłabym o to by Oath był no nie wiem...milszy? Albo żeby Sebek przestał być Aniołem bo szczerze zazdroszczę mu - no bo kto nie chciałby być ANIOŁKIEM? Mimo, że ogłosiliśmy go TYM to nadal jest normalnym wilkiem. Może...już wiem o co poproszę.
- Wiem o co chcę prosić. - wypaliłam patrząc się na niebo.
- O co? - basior zerknął na mnie kątem oka.
- O to byś odzyskał wspomnienia. - powiedziałam. - Ja, Klairey uroczyście i z uśmiechem na pyszczku proszę te gwizdki wiszące sobie na niebie o to by Toshiro odzyskał swoje wspomnienia.
Uśmiechnęłam się. Tosh nie krył swojego zdziwienia.
- Miałaś poprosić o coś dla siebie, nie dla mnie. - wyjaśnił.
- A ty nie będziesz mi mówić o co będę prosić te gwiazdki. - odparłam. - To przecież dla mnie i dla ciebie. Wiem, że bardzo brakuje ci twoich wspomnień o rodzinie, watasze w której mieszkałeś i o tej księdze. Odzyskałeś tylko małą cząstkę wtedy gdy spotkaliśmy tego boga ognia. Przecież, jeśli odzyskasz wspomnienia będziesz szczęśliwy i tym samym ja. To proste.
Basior uśmiechnął się lekko. Jakby nie wiedział, że jego szczęście jest moim. Ja nie mogłabym prosić o odzyskanie wspomnień, bo je mam. Mnóstwo wspaniałych chwil spędzonych w rodzinnej watasze. A odkąd jestem w Watasze Porannych Gwiazd i znam Tośka mam ich jeszce więcej i to najprzyjemniejszych i najbardziej szokujących wspomnień na świecie.
- No, a ty o czym pomyślałeś? - spytałam gdy ostatnia gwiazda przecięła śliczne granatowe niebo znikając za horyzontem.

<Tosh? Zwlekałam, ale na telefonie coś się zdziała ;> >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT