sobota, 25 czerwca 2016

Od Toshiro do Klair

- No, a o czym ty pomyślałeś?- zapytała wadera, obserwując, jak ostatnia gwiazda przecina nieboskłon.
- Podobno nie powinno się mówić, jakie miało się życzenie- odparłem z uśmiechem.
Klair spojrzała na mnie ponuro i nadymała uroczo policzki. Jak miło było czasem ją nieco podenerwować!
- To nie fair, Tosiek, ja ci swoje mówiłam!
- Wiem, i naprawdę mi miło- przytuliłem wilczycę.- Od kiedy tyś taka ciekawska?
- Mniej więcej od zawsze.
Dalej siedziała naburmuszona, z jej sierść na karku była lekko zjeżona. Uznałem, że już dość się pozłościła.
- Jeśli koniecznie chcesz wiedzieć- tu zrobiłem dramatyczną pauzę.- To prosiłem o zimę w lato.
- Nie rób sobie ze mnie jaj!
- Mówię jak najbardziej poważnie, Klaruś! A tak na serio, to... chciałbym, abyśmy mieli jak najwięcej wspólnych przygód.
- A żebym była bezpieczna?- wilczyca zaczęła się cicho śmiać.
- Nie będę o to prosił gwiazdy, nikt nie będzie za mnie robił czegoś, czego podjąłem się osobiście. Ja, Toshiro, obiecuję Ci, Klairney, że nie pozwolę, aby stała Ci się jakakolwiek krzywda!
- Poradzę sobie sama!
- No tak, tak, oczywiście. To...jak, wracamy?
Wadera potaknęła i wstała, ziewając głośno. Raźno ruszyliśmy ku portalowi, przepychając się i żartując. Dopiero na ostatnim odcinku trasy, kiedy już widziałem światła wejścia do naszego świata, moją uwagę przykuł tajemniczy błysk. Zatrzymałem się, obserwując dziwaczne zjawisko, a Klair przystanęła tuż obok mnie.
- Stało się coś, Tosh?- zapytała cicho, lekko zmartwiona.
- Nie, nie- odparłem w zamyśleniu.- To chyba nic. Wracajmy.
Mimo wszystko, nie mogłem oderwać wzroku od tamtego punktu. Zdawał się być coraz bliżej ,szybko zmieniając swoje położenie...
Zorientowałem się zbyt późno.
- Kryj się!- krzyknąłem, szukając wzrokiem Klair.
Wadera spojrzała na mnie, zdezorientowana. Skoczyłem w jej stronę, ale w tym samym momencie wielki stwór- coś na kształt srebrnego sępa- rzuciło się w jej stronę, łapiąc ciało wilczycy w swoje szpony i...odleciało. Zakląłem ze złością, przecinając pazurami pustkę...

< Klair? Co tam się u ciebie dzieje? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT