wtorek, 28 czerwca 2016

Od Renesmee C.D. Kaidashy


-Stój! Rozluźnij się i chodź ze mną schować - wyszeptałam
-Czemu? Przecież to tylko robotyczny wilk...
Nie takie tylko. Dobrze pamiętam jak osobnik owej razy mocno zranił Ashitę... Po moim grzbiecie przeszły ciarki. Nie wiem jakim prawem te potwory dalej nachodzą na stado...przeklęte maszyny. Weszłam po cichu w krzaki, po czym dałam znać aby wadera zobiła to samo. Ona się tylko spojrzała i ruszyła na niego. Nie miałam innego wyjścia i przyłączyć się do bójki. Wadera skoczyła na niego. Zachwiał się lekko po czym spróbował rozciąć bok Kaidishy. Spróbował, bo odtrąciłam ją.
-Teraz to już musimy go zabić- powiedziałam i ugryzłam wilka rażąc z całej siły co nic nie dało
Wadera także zaczęła używać magicznych mocy. Zaczęłam się rozglądać, szukając pomocy w postaci wody...Kałuża! Przesłałam myśli samicy : " To ja Renesmee, widzisz może kałużę? Musimy go tam wepchnąć , aby zrobiło się spięcie".
-Jak ty, co? Ty nic nie mówiłaś!
-Jedna z moich mocy...Teraz zrób to co ci przekazałam...
Z całych sił wepchnęłam z pomocą wadery maszynę o rubinowych oczach do wody. Chwila napięcia... i zdziałało! Robot zaczął podskakiwać po czym padł, a z jego pyska odpadła blacha. Wyglądał strasznie, aż przeszedł mnie dreszcz...
-Żyjesz? Wszystko w porządku ?- spytałam

<Kaidisha? Nie zranił cię?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT