niedziela, 26 czerwca 2016

Adidasa C.D. Rakszy

Ta panienka przesadzała. na zasłużyła na przeprosiny czy jaką kół wiek tolerancje. Mogła nie zaczynać? Teraz rozpoczęła wojnę, jest tylko zwykłym wilkiem, nie waderą.
-Wiesz...Jednak cofam przeprosiny - uśmiechnąłem się zawadiacko.
Pora na atak! Zacząłem razić całym ciałem.
-O ty! już nie żyjesz! - krzyknęła podnosząc się
-Cio? Zabolało? - śmiałem się i rzuciłem bombę dymną poczym zmieniłem miejsce natarcia i przesłałem prąd pod ziemią- A teraz kulturka jakaś się znajdzie?
-Dla ciebie? Chyba nie!-powaliła mnie i zadała cios łapą
Miałbym pozostać dłużny tej chol.rze? Dobra...ciut przesadziłem, ale cóż...
-Skoro tak się po rybach trzaskamy, to ja jestem Adidas- powiedziałem waląc ogonem przeciwniczką
-Moje imię cie nie obchodzi, uwierz...
-Nawet nie pytam- zauważyłem
Odskoczyłem po chwili. Wokół unosił się kurz, a ja tak szczerze nadal czułem że to dziewczyna. Choć przyznać trzeba było że silna i dosyć stanowcza.
-Wystarczy zabawy w rozbójników- przygwoździłem obcą
-Na pewno?- zaczeła się miotać
- Tak.- przczasłem ją bardziej- Teraz mnie posuchasz. Szanuje wadery, dopóki nie podskakują. Ty również możesz być ciut milsza. Uważam że te ciosy były nie potrzebne. A ja nie jestem szmatą , którą można bić. Jeśli masz inne zdanie to mogę ci nadać ksywkę taką co ci się na pewno nie spodoba. A teraz kultura. Jaśnie pani wybierze się ze mną na spacerek?
-Żartujesz?
-Nie. Jeśli mi odówisz to ty nie będziesz witać i spadać, a wisieć na drzewie. Tak kocurku?- pochyliłem się nad nią dosyć chamsko, ale miałem inny wybór?
Cisza. Miło rozmawiać z przyjaciółmi. Po chwili wadera mi się wyślizgneła. Stała teraz obok i parzyła.
- To idziesz się przejść chamcurku?

<Raksza? Kochana, czas schować pazurki...<3 XD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT