Może ma racje? Ale nie ma we mnie tyle szaleństwa i poczucia młodości.
Gdzie spontan? Tyle mnie blokuje...Gdyby rozwinąć taśmę przeżyć z Vicim
to był y niezły film.
-Idziem. Prosto przed siebie!
-Teraz?
-Oczywiście- uśmiechnełam si
-Widzę że humor ci wraca.
Kiedy tak zchodziliśmy z pagórka przypominało mi się jak jeszcze kiedyś
Victor znosił mnie na plecak. Byliśmy wtedy człowiekami...Później
byliśmy partnerami, nadal na dwóch nogach. Tyle się zmieniło. Czas nie
ustaje. Kiedyś które z nas umrze , a drugie zostanie samo. Hyh...wolę
być pierwszą. Czasem zastanawiam się kto był takim idiota i czaczoł
patzreć na to jak wszystko się starzeje... Nazwał po nie wiadomo co
wszystko. Sekundą, minutą, godziną, dniem, miesiącem, rokiem, wiekiem i
tak dalej. Niestety, nie przewidział że to stanie się przekleństwem
stworzeń...Życie. No właśnie, czemu jest tak krótkie?
Tak myśląc zorientowałam się że znów oby dwoje milczymy zadumani. Jak
to my. Para myślicieli. Chociaż Karo i Mortem urzywają mózgu w
przeciwieństwie Tami. Coś po na mają...
Nawet się nie zrojętowałam gdy przeszliśmy przez jakiś most. We mgle. Co ciekawsze zaraz ponim była łąka.
-Vici?- wyrwałam i siebie, i partnera z rozmyślań- Spójrz, jaka piękna łąka.
-Mhm..
-Kojarzysz te kwiatki?
-Nie...Res...Spójrz w górę...-basior głośni przełknoł ślnę
Czemu? Nad nami chodziły sześcioma nożne mamuty . Wśród nich plątały
się gryfy z rogami. Co lepsza były tam szare lwy z niebieskimi znakami
na futrze. Teraz przestałam obserwować roślin. Zwierzęta były
przerażająco durze. Lwy powoli do nas podchodziły, a reszta stworzenia
po prostu nas nie zauwarzała.
-Wiesz...to raczej nie nasze terany, jaki nie świat.- powiedziałem robiąc instyktownie krok w tył.
-De Tehitre- powiedział Jemen lewy jakby na powitanie
I tu warjactwo mojej osoby. Po chwili go zrozumiałam. Mówił "Witajcie"
-Czy mi odbija, czy ty też go rozumiesz?
-Nie tylko tobie...-powiedział Victor zdziwiony
-Yyyhh...My też witamy. -Odparłam
-Co was tu sprowadza, Feriene? - "Feriene", wilki. Ciekawy język...
<Vici? Musiał być duży upał xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz