Słysząc jej błagania zrobiło mi się nie dobrze, odsunąłem jej rękę od siebie walcząc.
- Nie nigdy nie będę obiecywał czegoś takiego.
-Dla czego nie ?
-Bo ja na prawdę zabijam dla przyjemność, od kont stałem się potworem
zabijam bo przecież mogę, kiedyś zabijałem z rozkazu teraz zabijam z
zemsty.... wysyczałem patrząc na nią zły.
Nie byłem zły na nią, bardziej byłem zły sam na siebie za to co stało się kiedyś.
Kichi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz