środa, 4 listopada 2015

Od Mavis CD Shadow Naruto

Odpowiedź basiora była raczej przewidywalna. Nigdy nie spodziewałabym się po kimkolwiek, żeby zmieniał się tylko po to, aby innym było wygodniej. Spojrzałam na Shadowa. Wpatrywał się w szczątki sarny. Przeniosłam spojrzenie w górę. Słońce zeszło z zenitu, było wystarczająco jasno, aby się przejść po lesie. Uniosłam uszy i znów patrząc na basiora, spytałam:
- Co powiesz na przechadzkę po lesie?
 Kiwnął łbem ochoczo. Widocznie nie przeszkadzało mu moje towarzystwo. Szliśmy kilkanaście minut w milczeniu. A potem, chcąc przerwać tą ciszę, Naruto spytał:
- Masz tu jakiś bliższych przyjaciół? 
 Zamyśliłam się. 'Och, tak na pewno', pomyślałam. Po chwili mruknęłam: 
- Jest Ashita i Zuko, para Alfa, ich dzieci, Sebastian, Marry, Annabell... no i na pewno Vincent. 
 Basior najpierw zmarszczył, a potem uniósł brwi w pytającym geście. 
- Kto to Vincent? - to pytanie wyrwało się z jego pyszczka chyba mimowolnie. 
- Taki... szary basior z niebieskimi znaczeniami na sierści - powiedziałam, opisując wygląd Vincenta. - Ma niebieskie oczy. Takie lodowatej barwy. Jest bardzo miły i zabawny zawsze świetnie się z nim bawię. 
- Szary... niebieskie znaczenia, powiadasz? - pysk Naruto spochmurniał. 
- Tak, jest tutaj Deltą. 
- A zatem chyba ma partnerkę, co? Tą... Klairney?
 Teraz to ja wyglądałam na zaskoczoną.
- Nie, dlaczego? - spytałam, zdezorientowana i lekko zdenerwowana. 
- Ona też jest Deltą. 
 Wybuchłam śmiechem. 
- Ależ nie! Oni nie są razem. Ashita ustanowiła Klairney drugą Deltą. Vincent nie ma partnerki - wyjaśniłam.
 Basior podrapał się za uchem i spuścił na ziemię zmieszany wzrok. A potem powiedział:
- Ale... ja widziałem go dzisiaj na Jushiri. Z jakąś waderą. Raczej świetnie się bawili.
 Na jeden moment cały mój obraz stracił barwy. Stał się szary. Mruknęłam coś niezrozumiałego, skuliłam uszy i warknęłam:
- Dobrze. Koniec tematu.
<Shadow?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT