wtorek, 10 listopada 2015

Od Marry cd Sebastiana

Na słowa Sebastiana przypomniała mi się jego demoniczna strona oraz to jak podle potraktował niedźwiedzia. Zrobił to by mnie chronić,ale widać było jak celowo zadawał mu największy możliwy ból do tego ewidentnie był zadowolony z tego robił, ale przecież on wtedy nie był sobą. Bardzo interesowało mnie to jak Basior się zmienia i czy jest w stanie to kontrolować oraz czemu zawdzięcza tak nietypowe zdolności.
- W miłości chodzi o wzajemną akceptację - Zerknęłam na jego zatroskany pyszczek - Nawet jeżeli nie byłeś z mną szczery nie mówią mi o tym kim jesteś to teraz ci wybaczam. Jesteś przecież moim Sebastiankiem nieważne czy wilkiem czy demonem
Wymawiając ostatnie zdanie uśmiechnęłam się delikatnie, a Wilk odwzajemnił uśmiech.
- Nie przejmuj się tym, ale będę wdzięczna jeżeli następnym razem powiadomisz mnie wcześniej jeżeli będziesz miał zamiar zamieniać się w "potwora" - Powiedziałam łagodnie, mocniej akcentując ostatnie słowo
- Ja niestety nie mam nad tym pełnej kontroli - Sebek spuścił głowę - Najbardziej martwi mnie to, że mogę cię skrzywdzić nieświadomy tego co robię
- Nie zadręczaj się narazie takimi sprawami musisz wrócić do zdrowia, a zastanawianie się nad takimi nieprzyjemnymi sprawami raczej ci w tym nie pomoże - Przewróciłam się na drugi bok tym samym odwracając się do Sebastiana i cicho ziewnęłam
- Mogłabym tak tutaj leżeć cały dzień - Przeciągnęłam się
- Ja też - Basior objął mnie łapami w talii
- Ty mój kochany narazie MUSISZ leżeć -Zachichotałam

< Sebek? :3 >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT