Ranek był dosyć chłodny i wietrzny. Wyszłam z jaskini aby coś upolować.
Po drodze spotkałam jakiegoś wilka. To chyba ten nowy, jak mu tam...?
Kazai? Podeszłam i powiedziałam:
- Cześć, ty jesteś nowy w watasze?
- Może....
- Odpowiedz normalnie!
- No dobra... Jestem Kazai.
- Wreszcie. Ja jestem Klairney, tutejsza Delta.
- Ta...
- Potrafisz się skupić!?
- Potrafię.
- Aha... Oprowadzić cię po terenach?
<Kazai?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz