wtorek, 3 listopada 2015

Od Kichi Cd Shadow Naruto

-Powiedział człowiek do Ghoula... -Na prawdę ciekawe. -Uśmiechnęłam się. -Nie będziesz winny mojej śmierci, tylko ten demon który cię opanował...-chłopak spojrzał na mnie zdziwiony.
-Tak wiedziałam. Domyślam się po tym jak zło opuściło cię w Halloween.... Może nie znasz tego sposobu ale według praw Lucyfera "osoba która zginie dla kogoś opętanego uwolni go od paktu " tam gdzie będzie śmierć tam będzie i szczęście.... Nie mogę patrzeć jak on się tobą bawi, więc chcę umrzeć.... Więc proszę nie zatrzymuj mnie. -Spojrzałam w jego oczy. Miał zimny wyraz twarzy, a jednak z jego oczu płyneły łzy. Usiadłam na przeciwko niego i otarłam mu łzy.
-Naruto.... Kocham cię i nie chcę patrzeć jak ktoś się tobą bawi, masz prawo być szczęśliwym, w watasze jest pełno pięknych wader, a ja Ghoulica z Konohy nie mam prawa żyć za to co zrobiłam.
-Z kąd? -Spytał
-Z Konohy, to takie....
-Wiem co to konoha! Byłem tam Hokage!
-Ja za raz po porodzie zostałam wygnana z wioski, ale nadal mam jej korzenie.
-Powiedziałam wstając i odchodząc. Podeszłam powoli do oddziału CCG i Wystawiłam ręce. Zakłuli mnie w specjalne kajdany i zaczęli obrażać oraz bić... Nic sobie z tego nie robiłam i wiem że właśnie straciłam godność ale dla niego warto...

Naruto?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT